340 żandarmów i policjantów z 32 państw ćwiczyło procedury zwalczania przestępczości, a także wykrywania zbrodni wojennych we francuskim Saint Astier. Po raz pierwszy dowodził nimi Polak − ppłk Tomasz Szoplik, oficer Żandarmerii Wojskowej.
European Union Police Services Training (EUPST) to ćwiczenia formacji policyjnych Unii Europejskiej i finansowanych przez Unię. Odbywają się co roku od sześciu lat i uważane są za jedne z największych tego typu na świecie. W Ośrodku Szkolenia Żandarmerii Narodowej we francuskim Saint Astier przez dwa ostatnie tygodnie czerwca szkolili się policjanci i żandarmi z 32 państw z krajów europejskich oraz spoza Starego Kontynentu – w tym zrzeszonych w Unii Afrykańskiej. Polscy żandarmi i policjanci na te ćwiczenia wystawili, po francuskim, drugi co do wielkości kontyngent.
– Żandarmeria Wojskowa niejednokrotnie uczestniczyła w podobnych ćwiczeniach organizowanych na terenie centrum szkolenia francuskiej żandarmerii, nigdy jednak na taką skalę – mówi ppłk Marcin Wiącek, rzecznik prasowy Żandarmerii Wojskowej.
Co ważne, po raz pierwszy tymi ćwiczeniami dowodził polski oficer – ppłk Tomasz Szoplik zastępca dowódcy Oddziału Specjalnego ŻW w Warszawie.
– Dowodzenie ćwiczeniami EUPST nie było łatwym zadaniem – mówi ppłk Szoplik. – W Saint Astier byli żandarmi i policjanci z wielu państw. Reprezentowali oni różne style kierowania i dowodzenia. Koordynacja, wspólny język i sposób dowodzenia to były największe wyzwania – przyznaje pułkownik.
Jak wyglądały ćwiczenia? Fikcyjne państwo Periland podzieliło się na dwa regiony. Jeden z nich – Astir dąży do uzyskania autonomii. – Odnotowaliśmy tam średni poziom zagrożenia, ale o bardzo dużym natężeniu działań o charakterze kryminalnym i przestępczości zorganizowanej – opowiada ppłk Szoplik. Dlatego dowodzone przez polskiego oficera odziały musiały przede wszystkim zlokalizować grupy przestępcze zajmujące się m.in. handlem ludźmi, bronią, przemytem narkotyków, prostytucją czy porwaniami. Następnie w operacjach bezpośrednich zatrzymywano przywódców i najgroźniejszych bandytów.
W ramach ćwiczeń żandarmi zajmowali się też wykrywaniem i zabezpieczaniem śladów zbrodni wojennych. Lokalizowali masowe groby i czuwali przy ekshumacjach zwłok.
Ważnym zadaniem ćwiczących było wsparcie lokalnych sił bezpieczeństwa oraz wymiaru sprawiedliwości. Pomagali miejscowej policji, ale też często ją zastępowali na przykład w zakresie prowadzenia postępowań karnych w skomplikowanych sprawach dotyczących zbrodni wojennych. Nie mniej istotnym zadaniem było zapewnienie warunków do bezpiecznego funkcjonowania misji humanitarnych oraz współdziałanie z międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi.
W ćwiczeniu wzięli udział żołnierze z oddziałów specjalnych z Warszawy i Mińska Mazowieckiego oraz Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej i kilkudziesięciu polskich policjantów.
autor zdjęć: archiwum CNEFG, Szymon Toton/Wydział Prasowy KGŻW
komentarze