moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Po serce przez pół Polski

Kraków, Warszawa, Wrocław – załoga samolotu Bryza z 8 Bazy Lotnictwa Transportowego pokonała w sobotę  setki kilometrów, by przewieźć lekarzy i serce do przeszczepu dla pacjenta ze stolicy. To już trzecie w tym roku serce przewiezione przez lotników z Sił Powietrznych.

– W naszej bazie zawsze w pogotowiu jest jeden samolot. Bywa, że członkowie załogi czekają na sygnał w domach. Ale kiedy on przychodzi, najdalej w dwie godziny są gotowi do startu – wyjaśnia kpt. Maciej Nojek, oficer prasowy 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie.

Dziś taki sygnał przyszedł wczesnym rankiem. Brzmiał on: „jest dawca we Wrocławiu. Pacjent czeka na przeszczep w Warszawie”. Wojskowa Bryza u numerze bocznym 0223 wzbiła się w powietrze dokładnie dwie minuty przed siódmą. Za jej sterami siedzieli dowódca załogi kpt. Maciej Bobak i drugi pilot por. Renata Dąbrowska. Towarzyszył im technik pokładowy chor. Piotr Buszko.

Samolot najpierw poleciał do Warszawy, gdzie czekała na niego ekipa transplantologów z Warszawskiego Instytutu Kardiologii. Następnym przystankiem był Wrocław. Tam trzeba było pobrać serce od dawcy – ofiary wypadku. Potem znów do Warszawy, gdzie na przeszczep czekał pacjent. I wreszcie przystanek ostatni: macierzysta baza w Krakowie.

– W tym roku żołnierze Sił Powietrznych po organy do transplantacji polecieli po raz trzeci. Zwykle rocznie biorą udział w kilkunastu podobnych akcjach – informuje kpt. Nojek.

Pomoc lotników jest w takich przypadkach nieoceniona. Aby transplantacja się powiodła, organ od dawcy musi trafić do pacjenta niemal natychmiast. – Im szybciej się to stanie, tym lepiej. Dobrze, jeśli zmieścimy się w czterech godzinach – wyjaśniał niedawno w rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl Sebastian Batkiewicz, lekarz z Kliniki Kardiochirurgii Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku.

Wojskowi piloci po raz pierwszy pomogli dostarczyć serce do transplantacji jeszcze w połowie lat 80. Od tamtej pory przy okazji tego typu akcji spędzili w powietrzu przeszło siedem tysięcy godzin. Od dwóch lat ich udział w transporcie organów odbywa się w ramach „Akcji Serce”. Reguluje go umowa pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a resortem zdrowia. Maszyny Sił Powietrznych, ale też Marynarki Wojennej wykonują loty nieodpłatnie. Dla pilotów jest to element szkolenia.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Inspektorat Uzbrojenia

dodaj komentarz

komentarze


Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
 
Ogień Czarnej Pantery
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wybiła godzina zemsty
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Czworonożny żandarm w Paryżu
Mniej obcy w obcym kraju
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Aplikuj na kurs oficerski
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Szczury Tobruku” atakują
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Olimp w Paryżu
Medycyna „pancerna”
Transformacja dla zwycięstwa
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Norwegowie na straży polskiego nieba
Olympus in Paris
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Zyskać przewagę w powietrzu
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Jesień przeciwlotników
Determinacja i wola walki to podstawa
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Setki cystern dla armii
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Transformacja wymogiem XXI wieku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ostre słowa, mocne ciosy
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Terytorialsi zobaczą więcej
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Co słychać pod wodą?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Zmiana warty w PKW Liban
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Jaka przyszłość artylerii?
Pożegnanie z Żaganiem
Polskie „JAG” już działa
Jak Polacy szkolą Ukraińców

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO