Będziemy utrzymywać misję na stałym poziomie tak długo, jak to będzie konieczne – zapewnił minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak po spotkaniu z szefostwem KFOR i unijnej policji w Prisztinie. Minister odwiedził także żołnierzy XXVII zmiany, stacjonujących w międzynarodowej bazie Camp Bondsteel.
Do Kosowa Tomasz Siemoniak poleciał razem z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem. W czasie gdy polscy ministrowie byli w Prisztinie, w Brukseli toczyła się kolejna tura rozmów między Kosowem a Serbią (nieuznającą niepodległości tego najmłodszego państwa w Europie).
– To, jak długo nasi żołnierze i policjanci będą pilnować tutaj porządku, zależy od sytuacji politycznej oraz chęci zawarcia kompromisu. Na razie jesteśmy tu bardzo potrzebni – mówił minister Siemoniak. Podkreślał, że obecność polskiego wojska jest szczególnie ważna ze względu na małą liczebność misji antykryzysowej EULEX (European Union Rule of Law), która przejęła w Kosowie kontrolę nad policją, wymiarem sprawiedliwości oraz służbą celną.
Z Prisztiny szef MON pojechał do międzynarodowej bazy Camp Bondsteel, gdzie stacjonuje większość z liczącego prawie 230 osób Polskiego Kontyngentu Wojskowego. – Wzorowo wykonujecie swoją pracę i jesteście tym ludziom potrzebni – mówił minister do żołnierzy. Wręczył także odznaczenia wyróżniającym się wojskowym XXVII zmiany, wśród nich dowódcy polskiego kontyngentu ppłk. Jackowi Werze.
Polski Kontyngent Wojskowy KFOR wchodzi w skład Wielonarodowej Grupy Bojowej Wschód pod dowództwem płk. Waymona B. Storeya. Głównym trzonem zmiany dowodzonej przez ppłk. Jacka Werę są żołnierze z 5 Pułku Artylerii w Sulechowie, Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim oraz 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej w Bydgoszczy.
W Kosowie, które ogłosiło niepodległość w styczniu 2008 roku, wciąż dochodzi do konfliktów na tle narodowościowym. Wyjątkowo zapalnym miejscem jest północna granica z Serbią. W dwumilionowym kraju wciśniętym między Serbię, Macedonię i Albanię 90 procent mieszkańców to Albańczycy, a siedem procent – Serbowie zamieszkujący północną jego część.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko
komentarze