Na podium XIV Zimowego Grand Prix Sztumu w Biegach Przełajowych stanęli żołnierze z Braniewa. Drugie miejsce w kategorii wiekowej powyżej 40 lat zajął chor. Waldemar Dudek, a w rywalizacji młodszych zawodników ppor. Sławomir Łabuda i ppor. Piotr Szpigiel wywalczyli trzecie miejsca.
Chor. Waldemar Dudek z powodzeniem startował także w Maratonie Komandosa.
Triumfatorami Grand Prix Sztumu zostali zawodnicy, którzy zgromadzili najwięcej punktów w trzech biegach wokół Jeziora Zajezierskiego. Na pierwszym etapie uczestnicy biegu głównego pokonali jedną rundę – 4,7 km, a na drugim i trzecim dwie – 9,4 km. W rywalizacji open zwycięzcą ostatniego biegu, w którym startowało ponad dwustu zawodników, został Bartosz Mizerski. Sztumianin triumfował również w klasyfikacji generalnej cyklu. Drugie miejsce po trzech etapach zajął jego kolega klubowy z LKS Zantyr Sztum Andrzej Rogiewicz, trzecie Robert Sadowski z Wojskowego Klubu Sportowego Flota Gdynia, a czwarte ppor. Piotr Szpigiel z 9 Brygady Kawalerii Pancernej. 11. lokatę w „generalce” wywalczył chor. Waldemar Dudek, a 12. ppor. Sławomir Łabuda.
Chor. Waldemar Dudek z 9 Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie w swojej kategorii wiekowej – M 40-49 – stoczył zacięty pojedynek o zwycięstwo z asp. sztab. Dariuszem Guzowskim ze Szkoły Policji w Słupsku. Na pierwszym etapie szybszy był Dudek, a na drugim policjant. Na trzecim do piątego kilometra obaj zawodnicy jeszcze biegli razem. Chorąży z 9 BKPanc jednak nie dotrzymał kroku Guzowskiemu. – Próbowałem walczyć do końca. Jednak bolały mnie płuca i nie dałem rady. Po chorobie ledwie wznowiłem treningi i do dobrej dyspozycji zabrakło mi dosłownie jednego dnia. Dzień po biegu w Sztumie startowałem w biegu na 6 km w Braniewie i już każdy kilometr na pełnym luzie biegłem o 5-6 s szybciej niż w Sztumie – mówi chorąży, były reprezentant Polski w chodzie sportowym. Na mecie policjant był szybszy o pół minuty od zawodnika z 9 BKPanc i to on został triumfatorem Grand Prix. Jednym punktem wyprzedził Dudka i sześcioma Krzysztofa Barcikowskiego z Grupy Malbork.
W kategorii trzydziestolatków – M 30-39 – ppor. Sławomir Łabuda obronił trzecią pozycję, którą zajmował po dwóch etapach. Mieszkający w Braniewie były żołnierz 9 BKPanc, a obecnie 16 Batalionu Dowodzenia 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga, w „generalce” przegrał z Bartoszem Mazerskim i Krzysztofem Pawłowskim z Tczewa. Na trzecim etapie Łabuda dystans 9,4 km pokonał o blisko minutę szybciej niż na drugim. Wynik 34 min 52 s jednak nie pozwolił mu awansować na wyższą lokatę po trzech biegach. Natomiast wystarczył do obrony trzeciego miejsca na podium.
Bardzo dobrze w kategorii dwudziestolatków – M 20-39 – spisał się ppor. Piotr Szpigiel. Oficer z 9 BKPanc na dwóch pierwszych etapach finiszował jako trzeci, a na ostatnim wywalczył czwarte miejsce. Zwycięzcą trzeciego etapu został Robert Sadowski, drugi był Andrzej Rogiewicz, a trzeci Rafał Rynkiewicz z KKB Starogard Gdański. Szpigiel zdobył jednak w „generalce” o dwa punkty więcej od Rynkiewicza i to oficer z 9 BKPanc stanął na „pudle” podczas ceremonii podsumowującej XIV Zimowe Grand Prix Sztumu w Biegach Przełajowych.
autor zdjęć: arch. Jacka Szustakowskiego
komentarze