moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Replika armaty pod lupą sądu

Czy rekonstruktor średniowiecznych walk trafi za kraty, bo posiadał armatę przypominającą XV-wieczną broń? Taki wyrok grozi 36-letniemu mieszkańcowi powiatu ostródzkiego. Sprawa budzi emocje w środowisku miłośników historii, którzy twierdzą, że rekonstrukcje bitew bez użycia broni palnej staną pod znakiem zapytania.


Przed Sądem Rejonowym w Ostródzie (warmińsko-mazurskie) trwa proces 36-letniego miłośnika rekonstrukcji historycznych. Prokurator zarzuca mu, że posiada nielegalną broń, czyli armatę czarnoprochową. Grozi mu 8 lat więzienia.

Ważącą 52 kg armatę znaleźli agenci ABW. Służby sprawdzały polski wątek śledztwa dotyczącego norweskiego terrorysty Andersa Breivika. Do zamachu bombowego w dzielnicy rządowej Oslo (zginęło w nim 8 osób) Breivik użył chemikaliów kupionych w polskim sklepie internetowym. Klientem tego sklepu był także mieszkaniec podostródzkiej miejscowości. Agenci trafili na jego posesję i odkryli armatę. Broń skonfiskowali wraz z wiatrówką i łukiem, na które jednak zezwolenie okazało się niepotrzebne.

Problem zaś był z armatą. Mężczyzna tłumaczył, że to replika broni, a na nią nie trzeba mieć zezwolenia. Dostał ją 10 lat temu podczas rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem od jednego z uczestników inscenizacji. W zamian dał mu inną broń. Nie przyszło mu do głowy, że armata może okazać się nielegalna.

Ustawa o broni i amunicji zezwala bowiem na posiadanie broni palnej rozdzielnego ładowania wyprodukowanej przed 1885 r. Legalne jest też posiadanie jej replik. Jednak wszystko rozbija się o to, czy sporna armata jest repliką, czy też autentyczną bronią.

Prokuratura wystąpiła do Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia w podwarszawskiej Zielonce o ekspertyzę techniczną. Biegli uznali jednak, że armata nie jest repliką, bo do jej produkcji wykorzystano inne, bardziej współczesne materiały: „Będąca przedmiotem ekspertyzy armata jest przedmiotem przypominającym pod względem wizualnym i funkcjonalnym dawne działa artyleryjskie – hufnice, które były używane w XV–XVI wieku. (…) Nie naśladuje wiernie istniejących wówczas modeli, została wykonana współcześnie – nie jest to kopia (replika)”.

Eksperci orzekli także, że armata czarnoprochowa w myśl przepisów jest bronią, bo   można oddać z niej strzał, dlatego 36-latek powinien mieć na nią pozwolenie.

Rekonstruktorzy historycznych bitew tłumaczą, że starają się odtwarzać broń w miarę wiernie, ale trudno znaleźć XV-wieczne wzory, dlatego w niektórych egzemplarzach broni mogą się zdarzyć elementy współczesnych rozwiązań.

Ryzyko, że właściciel pechowej armaty zostanie skazany na 8 lat jest co prawda niewielkie, jednak rekonstruktorzy są zaniepokojeni. Boją się, że taki precedens może zagrozić rekonstrukcji z użyciem broni palnej.

– Podczas inscenizacji muszą być efekty dźwiękowe i wizualne: huk, iskry i dym – mówi kapitan Marcin Dominiak, rekonstruktor z WKU z Ciechanowa. – Czy mamy „strzelać” z kartonowych armat? A co z armatami będącymi własnością różnych muzeów, skansenów czy twierdz, wykorzystywanych do inscenizacji – zastanawia się kapitan.

Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: Sylwia Guzowska

dodaj komentarz

komentarze

~Maciej Mechliński
1348735620
Znowu publiczne pieniądze wywalane są w błoto. Fajnie by było, gdyby sprawami broni historycznej, oraz jej replik zajmowali się fachowcy a nie dorywczo wyciągani z WITU spece od broni współczesnej często nie rozróżniający hufnicy od bombardy, hakownicy od rusznicy czy piszczeli. Pojęcia śmigownicy, bazyliszka, folgierza czy kartauny lub kolubryny nie ma nawet co wspominać. Ponadto 90% broni czarnoprochowej sprzedawanej legalnie bez zezwolenia w sklepach z bronią wykonana jest z metalu o dużo lepszych parametrach niż wykonywano oryginały co zwiększa bezpieczeństwo jej użytkowania. Także kalibry tych replik są dostosowane do międzynarodowych standardów obowiązujących w strzelectwie czarnoprochowym. Wydając werdykt w sprawie broni palnej średniowiecznej trzeba się kierować ogólnymi zasadami według których broń ta była wykonywana ponieważ w tym czasie nie istniały jeszcze standardy porównywalne choćby do tych z XVI, XVII, XVIII czy tez XIX wieku o wzorach już nie wspomnę. Nie można mówić o hufnicy systemu Żiżki, czy o folgierzu MK 1410, lub piszczeli wz 1396. Jeśli współczesna replika wykonana jest zgodnie z parametrami epoki ale przy użyciu współczesnych technologii i materiałów, które mogą wydatnie zwiększyć bezpieczeństwo jej użytkowania podczas pokazów i rekonstrukcji to nie powinno być problemu. Problemem natomiast są wszelkiego rodzaju strzeladła wykonywane przez dyletantów bez jakiejkolwiek znajomości rzeczy. Mam tu na myśli konstrukcje spawane z rur i tym podobne wynalazki, których budowa od razu wzbudza podejrzenie i obawy o bezpieczeństwo obsługi i widzów.
5F-B6-3D-E7
~swojak
1348585800
Prawo pochodzi jeszcze z socrealizmu, kiedy to było trzepane podziemie narodowościowe. Każda władza się boi o stołki.
5B-15-8C-CC
~roman
1348497540
jak nie umie się łapać gangsterów,aferzystów w białych kołnierzykach to chociaż zwykłego gościa zaciągnie się do sądu - i punkcik jest.To znacznie łatwiejsza sprawa......
30-2F-9A-36
~Pete
1348490820
Polskie przepisy dotyczące posiadania broni są jednymi z najostrzejszych-nawet na przykładzie UE.......Dura lex,sed lex....
48-5F-AE-77

Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
 
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Co słychać pod wodą?
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Medycyna „pancerna”
Mniej obcy w obcym kraju
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Bój o cyberbezpieczeństwo
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Aplikuj na kurs oficerski
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Setki cystern dla armii
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Ostre słowa, mocne ciosy
Ogień Czarnej Pantery
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Transformacja dla zwycięstwa
Zyskać przewagę w powietrzu
Jesień przeciwlotników
Transformacja wymogiem XXI wieku
Terytorialsi zobaczą więcej
Zmiana warty w PKW Liban
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wybiła godzina zemsty
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Determinacja i wola walki to podstawa
Norwegowie na straży polskiego nieba
Olimp w Paryżu
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Karta dla rodzin wojskowych
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
„Szczury Tobruku” atakują
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Pożegnanie z Żaganiem
Jaka przyszłość artylerii?
„Jaguar” grasuje w Drawsku
„Feniks” wciąż jest potrzebny
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Czworonożny żandarm w Paryżu
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO