Bezbramkowym remisem zakończył się pierwszy mecz Wojskowego Klubu Sportowego „Kawaleria” Tomaszów Mazowiecki w lidze okręgowej. Rywalem WKS-u była Grabka Grabica. Po meczu, płk Tomasz Czechowski, zastępca dowódcy 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, uznał debiut w „okręgówce” za połowicznie udany.
Płk Czechowski nie pierwszy raz obserwował z trybun grę drużyny najmłodszego w Polsce WKS-u. Po inauguracyjnym spotkaniu „Kawalerii” w lidze okręgowej był zadowolony z postawy podopiecznych trenera Tomasza Olczyka. – Mecz był interesujący. Było co oglądać. Zwłaszcza w drugiej połowie obie drużyny dostarczyły kibicom wielu emocji. Szkoda, że nasz zespół w debiucie nie strzelił zwycięskiej bramki. Dobrze, że tym razem nie spełniło się stare piłkarskie porzekadło mówiące o tym, że niewykorzystane okazje się mszczą. Jeden punkt, i to w debiucie, też cieszy – mówi pułkownik.
Trener WKS Tomasz Olczyk na inauguracyjne spotkanie ustalił defensywną taktykę. W czasie meczu uległa ona zmianie. – Po rozpoznaniu rywala, gdy zobaczyliśmy, że możemy przesunąć się do ofensywy, zaczęliśmy odważniej atakować bramkę gości. Ostatnie 24 minuty graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Szkoda, że nie potrafiliśmy tego wykorzystać – relacjonuje szkoleniowiec wojskowych. Na drugi mecz zapowiada już jednak bardziej ofensywną taktykę. – W drugiej kolejce również gramy u siebie. Postaramy się ten mecz wygrać. Zagramy bardziej ofensywnie niż z Grabką.
Kluczowym momentem pojedynku była 66 minuta. Piotr Jaszczyk po minięciu obrońcy gospodarzy miał przed sobą tylko bramkarza. Jednak tuż przed polem karnym goniący go rywal w niedozwolony sposób powstrzymał jego szarżę. – Szkoda, że Piotrek upadł ciągnięty za koszulkę. Gdyby utrzymał się na nogach spokojnie mógł zakończyć akcję bramką – mówi prezes tomaszowskiego WKS sierżant Jakub Sołtysiak. Po meczu żałował, że „Kawaleria” nie uczciła zwycięstwem Święta Wojska Polskiego. – Byliśmy bardzo blisko zdobycia zwycięskiej bramki. Mieliśmy trzy stuprocentowe okazje do strzelenia gola. Szkoda, że przynajmniej jednej nie wykorzystaliśmy – dodaje sierżant.
Zazwyczaj głównym celem beniaminka jest utrzymanie się w lidze. Jedenastka WKS ma jednak ambitniejsze plany. – Mam nadzieję, że po kilku meczach zawodnicy przekonają się, że „okręgówka” nie jest taka straszna. Jak na tę klasę rozgrywek mamy naprawdę dobry zespół i możemy powalczyć o miejsce w środkowej części tabeli. Naszym priorytetem jest osiąganie jak najlepszych wyników. Chcemy w każdym meczu dawać z siebie wszystko – deklaruje prezes. A kolejne spotkanie jedenastka WKS rozegra już w najbliższą sobotę. Rywalem wojskowych będzie lider tabeli – drużyna Ludowego Klubu Sportowego Wola Krzysztoporska.
* * * * *
W inauguracyjnym meczu sezonu 2012/2013 drużyna WKS Kawaleria grała w składzie: starszy sierżant Edward Adamczyk; Krystian Bożyk, plutonowy Jarosław Owsianka, mł. chor. Piotr Kliszewski, Łukasz Lewandowski; Cezary Łysakowski, Krzysztof Krawczyk (od 72. min Wojciech Bogusz), Piotr Jaszczyk (od 84. min Tomasz Stańczyk), starszy szeregowy Norbert Duła; Sebastian Nowak, Daniel Żygalski.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze