Wprawdzie służby mundurowe są przygotowane do walki ze skutkami użycia broni CBRN, czyli chemicznej, biologicznej, radiologicznej i nuklearnej, ale brakuje przepisów dotyczących ochrony ludności i zarządzania kryzysowego – mówili uczestnicy V Konferencji Naukowej Krajowego Systemu Wykrywania Skażeń i Alarmowania. Ekspercką debatę zorganizował m.in. Centralny Ośrodek Analizy Skażeń.
Krajowy System Wykrywania Skażeń i Alarmowania (KSWSiA) składa się z dziesiątek podmiotów podporządkowanych różnym resortom. System ten tworzą m.in. służby mundurowe i administracja samorządowa, które są odpowiedzialne za wykrywanie zagrożeń typu CBRN oraz przeciwdziałanie ich skutkom.
O tym, jakie wyzwania stoją obecnie przed KSWSiA rozmawiano podczas dwudniowej konferencji zorganizowanej przez Centralny Ośrodek Analizy Skażeń wspólnie z Wojskową Akademią Techniczną, Akademią Sztuki Wojennej, Akademią Pożarniczą oraz Instytutem Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk.
– Ta konferencja jest doskonałą okazją, abyśmy w specjalistycznym gronie dzielili się wiedzą i doświadczeniem – mówił płk dr inż. Marcin Kloske, dowódca Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń. – Zagrożenia typu CBRN zmieniają się dynamicznie, dlatego aby skutecznie im przeciwdziałać musimy być na bieżąco z najnowszymi technologiami i rozwiązaniami – dodał.
Prof. dr hab. inż. Sławomir Neffe, kierownik Zakładu Radiometrii i Monitoringu Skażeń Wydziału Nowych Technologii i Chemii WAT, w referacie inaugurującym podkreślał, że broń CBRN stanowi ogromne wyzwanie dla systemu bezpieczeństwa państwa. W szczególności chodzi o broń chemiczną i biologiczną. – To dlatego, że są one relatywnie tanie w produkcji i bardzo często można je wytworzyć z powszechnie dostępnych półproduktów. Tego rodzaju broń często staje się narzędziem nie tylko autorytarnych rządów, ale również terrorystów – tłumaczył prof. Neffe.
Jednym z tematów konferencji była także ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, nad którą obecnie pracuje rząd. Uczestnicy debaty podkreślali, że jej uchwalenie jest niezbędne do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom zarówno w warunkach pokoju, jak i w wypadku działań wojennych. – Brak tych przepisów jest niebezpieczny i ma daleko idące konsekwencje. Narzekamy, że nie ma schronów, a te które zostały wybudowane lata temu nie są teraz modernizowane. Ale jak mają być unowocześniane czy budowane nowe, skoro nie ma nawet przepisów określających normy, jakie powinny one spełniać, chociażby w zakresie ilości miejsca przypadającego na jedną osobę czy przepływu powietrza, który musi być w nich zapewniony – przekonywał przedstawiciel jednego z urzędów wojewódzkich.
W czasie dyskusji podkreślano, że o ile wojsko i służby mundurowe są dość dobrze przygotowane do wykrywania środków CBRN i likwidacji ich skutków, to brakuje przepisów w tym zakresie dotyczących ludności cywilnej. Zdaniem uczestników spotkania, właśnie takie kwestie powinny zostać ujęte w nowej ustawie.
autor zdjęć: Pixabay
komentarze