Wicepremier Mariusz Błaszczak spotkał się we wtorek z Angelem Tilvarem, ministrem obrony Rumunii. Politycy rozmawiali m.in. o współpracy wojskowej obu państw. – Razem budujemy siłę państw położonych na wschodniej flance NATO, udowadniając potencjalnemu agresorowi, że atak na Polskę lub Rumunię się nie opłaci – powiedział szef polskiego MON-u.
Spotkanie wicepremiera Mariusza Błaszczaka z ministrem obrony narodowej Rumunii Angelem Tilvarem odbyło się w Bemowie Piskim. To właśnie w tej miejscowości stacjonuje Batalionowa Grupa Bojowa NATO, którą tworzą Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci i Rumuni. Żołnierze sojuszniczych armii na co dzień ćwiczą z wojskowymi z 15 Brygady Zmechanizowanej. – Ta współpraca układa się bardzo płynnie, z czego obaj możemy być dumni – mówił wicepremier Błaszczak.
Szef polskiego MON-u zaznaczył, że Polskę i Rumunię wiele łączy, nie tylko ze względów historycznych. Oba państwa należą do Unii Europejskiej i tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki. – Mamy zbliżone poglądy, jeżeli chodzi o zagrożenia oraz odpowiedzi na nie, a także na to w jaki sposób należy wzmacniać nasze siły zbrojne – zaznaczył. Dodał, że oba państwa przeznaczają ponad 2 proc. PKB na obronność i inwestują w nowoczesny sprzęt wojskowy. – Razem budujemy siłę państw Sojuszu Północnoatlantyckiego położonych na wschodniej flance NATO, udowadniając potencjalnemu agresorowi, że atak na Polskę lub Rumunię się nie opłaci – podkreślił Mariusz Błaszczak.
Szefowie resortów obrony rozmawiali m.in. o sytuacji panującej w Ukrainie. – Kiedy Rosja odtwarza swoje imperium, niezależnie czy jest wtedy biała czy czerwona, to postrzegamy ją jako realne zagrożenie – zaznaczył szef polskiego MON-u. Błaszczak podkreślił, że zarówno Polska, jak i Rumunia nie zgadzają się na negowanie przez Kreml woli narodu ukraińskiego do samostanowienia o sobie. – Razem jesteśmy silniejsi – mówił wicepremier. Poinformował także, że w przyszłym tygodniu przedstawiciele Polski i Rumunii spotkają się, by omówić szczegóły dotyczące udzielania kolejnego wsparcia Ukrainie.
Angel Tilvar, minister obrony Rumunii, przyznał, że lista dziedzin, w których Warszawa i Bukareszt mogą współpracować, jest bardzo długa. – Jesteśmy częścią największego, najsilniejszego sojuszu w historii, Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale też jesteśmy partnerami w UE i cieszymy się bardzo dobrymi relacjami dwustronnymi – przekonywał. Rumuński minister obrony nazwał toczącą się w Ukrainie wojnę „nielegalnym najazdem jednego państwa na drugie, suwerenne”, mówił także o solidarności Polski i Rumunii w kwestii wsparcia m.in. osób uciekających przed rosyjską agresją. – Trzy miliony uchodźców przeszło przez Rumunię, przez nasz kraj przetransportowano około 8 mln ton pszenicy, która uratowała od głodu kraje północnej Afryki – wymieniał. – Bardzo ważna jest solidarność europejska przeciwko Rosji – powtórzył.
Tilvar przypomniał także, że w Polsce stacjonują wojskowi z Rumunii, ale Polacy wzmacniają Batalionową Grupę Bojową, która ma bazę w rumuńskiej miejscowości Craiova. – Dziękuję za warunki, jakie zapewniono naszym żołnierzom stacjonującym w Polsce. Mam nadzieję, iż pan minister Błaszczak miał podobne wrażenia o warunkach bytowych polskich żołnierzy w Rumunii – powiedział.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński/CO MON
komentarze