moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kolejne trałowce z nowoczesnym napędem

Wymiana starych rosyjskich silników M401 na wyprodukowane w Niemczech systemy napędowe MTU Friedrichshafen – to główny cel prac remontowych, które obecnie przechodzą dwa trałowce projektu 207P. ORP „Nakło” i ORP „Necko” zostaną również doposażone w pojazdy podwodne Ukwiał i Głuptak, które służą do niszczenia min.

ORP „Nakło” i ORP „Necko” należą do 12 Dywizjonu Trałowców, który stanowi część 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Kilka miesięcy temu pierwszy z nich trafił do gdyńskiej stoczni Nauta, drugi zaś do PGZ Stocznia Wojenna. Za ich remont połączony z modyfikacją odpowiada konsorcjum utworzone przez obydwa przedsiębiorstwa, a także Polską Grupę Zbrojeniową.

Prace obejmują przede wszystkim wymianę rosyjskich silników M401 na wyprodukowane w Niemczech systemy napędowe MTU Friedrichshafen. – Stare silniki były już wyeksploatowane, a naprawy okazały się kosztowne – wyjaśnia kmdr ppor. Leszek Tabat, główny inżynier 12 Dywizjonu Trałowców. Modyfikacja sprawi, że okręty dostaną nowe życie. Wzrosną też ich możliwości. – MTU to silniki na miarę XXI wieku. Są w dużym stopniu zautomatyzowane, a przez to łatwiejsze w obsłudze. Nieporównanie większa jest też ich trwałość – wylicza kmdr ppor. Tabat. M401 do pierwszego generalnego remontu mogły pracować przez trzy tysiące godzin. W przypadku nowych silników okres ten wydłuża się do blisko dwunastu tysięcy godzin. Norma docelowa, czyli czas po jakim trzeba silniki wymienić, wzrośnie z 9 do 36 tys. motogodzin. Okręty zyskają nowe agregaty prądotwórcze i sprężarki, zaś remont obejmie instalacje elektryczne, radary oraz sprzęt łączności. – Zakres prac odpowiada naprawie głównej – zaznacza kmdr ppor. Tabat. Na tym jednak nie koniec. Po powrocie ze stoczni załogi obydwu trałowców najpewniej będą mogły korzystać z pojazdów podwodnych Ukwiał i Głuptak. Oto sprzęt do zwalczania min, który został skonstruowany na Politechnice Gdańskiej. Ukwiał jest w stanie zanurzać się na głębokość 200 m, zaś w poziomie operować nawet 400 m od okrętu. Przy użyciu pojazdu pod wykrytą wcześniej minę można podłożyć ładunek wybuchowy typu Toczek. Głuptak z kolei operuje na głębokości 200 m. Można w nim zainstalować kumulacyjny ładunek wybuchowy, za pomocą którego detonowana jest mina. Jednocześnie zniszczeniu ulega wtedy sam pojazd.

ORP Nakło

Trałowce remontowane w gdyńskich stoczniach mają wrócić do linii w 2024 roku. – W efekcie prac jednostki te zostaną zunifikowane z okrętem o numerze burtowym 641, czyli ORP „Drużno”. Kilka lat temu przeszedł on w Naucie identyczną modyfikację – przypomina kmdr ppor. Tabot.

ORP „Drużno” z nowych silników korzysta od stycznia 2019 roku. – Spisują się bez zarzutu – przyznaje kpt. mar. Rafał Duszewski, dowódca 641. – Od tego czasu braliśmy udział w szeregu ćwiczeń, w tym międzynarodowych manewrach „Baltops” i „Northern Coasts”. Nie odnotowaliśmy żadnej usterki – dodaje. Okręt jest szybszy, ale też dużo bardziej ekonomiczny. Jak przyznaje jego dowódca, zużywa niemal o połowę mniej paliwa niż wcześniej. W razie potrzeby silniki mogą także pracować na mniejszych obrotach, dzięki czemu okręt staje się zwrotniejszy. Ułatwia to manewrowanie w szyku, ale też w porcie. System napędowy pracuje też ciszej, co w przypadku okrętu zwalczającego miny może mieć spore znaczenie. Nowoczesne ładunki nierzadko są bowiem pobudzane przez pola akustyczne o odpowiednio wysokiej wartości. Do tego po wymianie silników łatwiej o części zamienne. – Generalnie okręt zdecydowanie zmienił się na lepsze – podkreśla kpt. mar. Duszewski.

ORP Necko

Polska marynarka dysponuje siedemnastoma trałowcami projektu 207. Do służby wchodziły one od początku lat osiemdziesiątych do połowy dziewięćdziesiątych. Z racji specyficznej konstrukcji marynarze nazywają je plastikami. Ich kadłuby zostały zbudowane z laminatu poliestrowo-szklanego. Wszystkie służą w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Wymiana silników jednostek to projekt zakrojony na szerszą skalę. Niebawem podobna modyfikacja powinna zostać przeprowadzona na trałowcu ORP „Mamry”. Docelowo ma też objąć kilka kolejnych okrętów.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. chor. szt. mar. Marcin Purman/8FOW

dodaj komentarz

komentarze


Polska w gotowości
 
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zrobić formę przed Kanadą
Morze ruin, na których wyrosło życie
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Less Foreign in a Foreign Country
Okręty rakietowe po nowemu
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Z Jastrzębi w Żmije
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Dziki zachód na wschodzie II RP
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiana warty w PKW Liban
„Popcorny” niemile widziane
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Granice są po to, by je pokonywać
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Kluczowy partner
Co może Europa?
Rosomaki i Piranie
Wojsko wraca do Gorzowa
Atak na cyberpoligonie
Nie walczymy z powietrzem
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Wielka gra interesów
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Rozgryźć Czarną Panterę
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
PGZ – kluczowy partner
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Biegający żandarm
Siedząc na krawędzi
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Przetrwać z Feniksem
Zmiany w prawie 2025
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Turecki most dla Krosnowic
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Olympus in Paris
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Turecki most nad Białą Lądecką
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Symulator w nowej odsłonie
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO