Żołnierze z Garnizonu Giżycko przez trzy dni mieli okazję wybrać się do nowo otwartej hali Centralnego Ośrodka Sportu, gdzie odbywały się 53 Mistrzostwa Polski w Gimnastyce Artystycznej. Gwiazdą zakończonej w niedzielę imprezy była 24-letnia zawodniczka Uczniowskiego Klubu Sportowego Jantar Gdynia Joanna Mitrosz, która zdobyła cztery złote medale i jeden srebrny.
Gdynianka po raz siódmy z rzędu wywalczyła w kategorii seniorek tytuł mistrzowski w wieloboju i tym samym wdarła się do historii dyscypliny jako pierwsza zawodniczka, która dokonała takiego wyczynu. Sześć tytułów, również z rzędu, w latach 1995-2000 zdobyła zawodniczka MKS-MDK Gdynia i SGA Gdynia Anna Kwitniewska. Natomiast trzecie miejsce wśród multimedalistek zajmuje gimnastyczka Centralnego Wojskowego Klubu Sportowego Legia Warszawa Magdalena Markowska, która triumfowała w latach 2001-2005. Przed „artystkami”, które seryjnie zdobywały tytuły w ostatnich 18 latach, najwięcej złotych medali w wieloboju wywalczyła krakowianka Teresa Folga. Miss Igrzysk Olimpijskich w Seulu na najwyższym stopniu podium stanęła czterokrotnie: w 1984 roku, 1985, 1987 i 1988.
„Cieszę się bardzo, że siódmy raz potwierdziłam swój prymat na krajowym podwórku. Zdobycie każdego tytułu tak samo cieszy. Tego może bardziej, bo to <>. Udało mi się dzięki niemu wcisnąć do historii dyscypliny”, stwierdziła zadowolona zawodniczka Jantara. Gdynianka przygotowuje się do swojego drugiego występu na igrzyskach olimpijskich. W Pekinie zajęła 16. miejsce w wieloboju. W Londynie ma duże szanse awansować do czołowej ósemki. „Na szczęście ze zdrowiem wszystko jest w porządku, było i mam nadzieję, że jeszcze będzie. Oby tylko dopisało do igrzysk, aby przygotowania do Londynu dobrze wyszły i wtedy o start olimpijski będę spokojna”, powiedziała multimedalistka mistrzostw Polski, która przyznała się, że nie wyjdzie za mąż za żołnierza. Joanna już dokonała ważnego wyboru życiowego i zamierza związać się na dobre i złe – po igrzyskach w Londynie, po których zakończy karierę sportową – z pewnym szczęśliwym cywilem.
Fot. Jacek Szustakowski
komentarze