Ponad 60 żołnierzy liczy I zmiana PKW Turcja. Dziś w południe żołnierze odlecieli z Gdyni do bazy Incirlik, gdzie będą stacjonować przez najbliższe pół roku. Zajmą się patrolowaniem z powietrza wschodnich rejonów Morza Śródziemnego i współpracą z okrętami NATO. Główną siłę kontyngentu stanowią żołnierze Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
– Polscy żołnierze są wszędzie tam, gdzie wymaga tego sojusznicza solidarność – podkreśla minister obrony Mariusz Błaszczak. – Dołączenie do misji NATO w Turcji jest kolejnym wyrazem tego, że państwo polskie traktuje swoje sojusznicze zobowiązania poważnie i działa na rzecz bezpieczeństwa w skali globalnej – dodaje. List od szefa MON-u został odczytany podczas pożegnania I zmiany PKW Turcja.
Uroczystość odbyła się dziś w Gdyni w Babich Dołach, gdzie swoją siedzibę ma Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej. To właśnie ta jednostka wystawia główną siłę kontyngentu. Liczy on ponad 60 żołnierzy, którzy do dyspozycji mają samolot patrolowy Bryza. Maszyna poleciała do Turcji już kilka dni temu. Przez najbliższe pół roku Polacy rozlokują się w międzynarodowej bazie Incirlik. Stamtąd będą prowadzić loty rozpoznawcze nad wschodnim rejonem Morza Śródziemnego. – Naszym głównym zadaniem jest monitorowanie sytuacji panującej na szlakach żeglugowych, ale też demonstrowanie obecności NATO w tym rejonie świata – wyjaśnia kmdr por. Cezary Kurkowski, dowódca pierwszej zmiany kontyngentu.
Załogi Bryzy będą ściśle współpracować okrętami Sojuszu Północnoatlantyckiego, które operują w tamtym regionie. Niewykluczone, że zostaną skierowane również nad Morze Czarne. Misja stanowi element natowskiej inicjatywy Tailored Assurance Measures for Turkey, która pojawiła się w 2015 roku. Wówczas to Sojusz zdecydował, że w tamtym rejonie częściej niż dotąd będą operowały samolot wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej AWACS oraz okręty. Cel: działania rozpoznawcze i gromadzenie informacji wywiadowczych na tureckich granicach. W ubiegłym roku rząd w Ankarze zaapelował o dodatkowe wsparcie. Wtedy to Polska podjęła decyzję o wysłaniu swojego kontyngentu na południe.
Turcja leży na południowej flance NATO. Graniczy z państwami Bliskiego Wschodu, przez które od lat przetaczają się konflikty i którymi targają niepokoje. Wystarczy wspomnieć trwającą do dekady wojnę domową w Syrii. Obszar ten ma ogromne znaczenie dla europejskiego bezpieczeństwa, tym bardziej że w syryjski konflikt od lat angażuje się Rosja. Polscy żołnierze nie będą jednak wykonywać zadań w rejonie działań zbrojnych. – Dla nas to świetna okazja, by sprawdzić się we współpracy z sojusznikami. Przenieść doświadczenia zdobyte w kraju na grunt międzynarodowy – podkreśla kmdr por. Kurkowski.
Część żołnierzy z PKW Turcja miała już okazję wykonywać zadania na południu Europy. Brygada Lotnictwa MW od kilku lat wystawia kontyngent na Sycylii. Załogi stacjonującego tam samolotu Bryza wykonują loty patrolowe – wcześniej w ramach misji „Sophia”, a obecnie „Irini”. Do ich zadań należy pilnowanie embarga na dostawy broni do Libii oraz monitorowanie tras, którymi do Europy przedostają się nielegalni migranci. We włosko-amerykańskiej bazie Sigonella kolejne zmiany PKW stacjonują od lutego 2018 roku.
autor zdjęć: kmdr ppor. Marcin Braszak
komentarze