moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Saudyjczycy z dyplomami

15 podchorążych z Arabii Saudyjskiej odebrało dziś świadectwa ukończenia Akademii Marynarki Wojennej. To pierwsi absolwenci z tego państwa w historii gdyńskiej uczelni. Wcześniej przez cztery i pół roku studiowali na wydziale nawigacji i uzbrojenia. Niebawem wrócą do domów i zasilą szeregi saudyjskich sił morskich.

– Oczywiście, że miałem obawy. Jechałem przecież do kraju, którego wcześniej nie znałem. Dziś mogę jednak śmiało powiedzieć, że Polska stała się moim drugim domem – podkreśla Ahmed Al-Qahtani z Arabii Saudyjskiej. O tym, że zostanie marynarzem, zdecydował kilka lat temu. Impulsem stały się opowieści szwagra, który jest zawodowo związany z morzem. Pozostawał jeden problem – Arabia Saudyjska nie posiada uczelni kształcącej oficerów marynarki. Ma za to umowy o współpracy podpisane z kilkoma państwami. Wśród nich jest Polska. I tak, w 2016 roku Ahmed Al-Qahtani trafił nad Bałtyk. Towarzyszyło mu czternastu kolegów, z którymi wstąpił na Wydział Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego w Akademii Marynarki Wojennej. Przez cztery i pół roku zdobywali wiedzę związaną z ich przyszłą profesją. W programie studiów mieli też naukę języka polskiego oraz zajęcia na temat polskiej kultury i historii. – Dla mnie najciekawsze okazały się jednak morskie praktyki, zaś największym wyzwaniem był kilkutygodniowy rejs z Gdyni na Morze Śródziemne na pokładzie ORP „Wodnik” – wspomina. Podchorążowie z Arabii Saudyjskiej zaliczali podczas niego praktykę marynarską, obserwowali służbę oficerów na poszczególnych stanowiskach, a w razie potrzeby włączali się w ich pracę.

Studia w Polsce zakończyli mocnym akcentem. Wspólnie z kolegami z Kuwejtu zorganizowali w swoim gronie zbiórkę pieniędzy na zakup sprzętu dla Hospicjum im. Świętego Wawrzyńca w Gdyni. Zebrali cztery tysiące złotych, za które kupili koncentrator tlenu służący do prowadzenia tlenoterapii w warunkach domowych i szpitalnych.

W piątek 15 podchorążych z Arabii Saudyjskiej odebrało dyplomy ukończenia uczelni. – Niebawem wrócimy do domu. Potem czekają nas jeszcze praktyki na miejscu i przydział na służbowe stanowiska – podkreśla Al-Qahtani. Jeszcze nie wie, gdzie dokładnie będzie służył. – Na pewno jednak chciałbym trafić na okręt. W ten sposób spełni się moje marzenie – podkreśla.

Dzisiejsi absolwenci są pierwszymi podchorążymi z Arabii Saudyjskiej, którzy ukończyli gdyńską Akademię Marynarki Wojennej. Uczelnia ma już jednak spore doświadczenie związane ze studentami z zagranicy. – Na przełomie lat 70. i 80. studiowali u nas przyszli oficerowie z Wietnamu oraz Libii, a na początku XXI wieku mieliśmy podchorążych z Łotwy – informuje kadm. rez. Piotr Stocki, dyrektor Biura Rektora AMW. Sześć lat temu akademia rozpoczęła współpracę z państwami rejonu Zatoki Perskiej. Pierwszy był Kuwejt. – Na uczelnię przyjechał dowódca marynarki wojennej tego państwa. Chciał poznać naszą bazę dydaktyczno-naukową i porozmawiać o współpracy. Uczelnia mu się spodobała. Ostatecznie doszedł do wniosku, że chętnie przysłałby tutaj podchorążych – tłumaczy kadm. Stocki. Niebawem z podobną propozycją wystąpili przedstawiciele Kataru. – Państwa Zatoki Perskiej współpracują ze sobą w wielu dziedzinach. Katarczycy dowiedzieli się o porozumieniu zawartym przez Kuwejt. W dodatku okazało się, że dowódca katarskiej straży przybrzeżnej podczas studiów w USA był w jednej grupie z naszym rektorem kadm. Tomaszem Szubrychtem. Poprzez kuzyna, pracownika ambasady Kataru w Warszawie, zaczął sondować czy i oni mogliby podpisać podobną umowę – wyjaśnia kadm. Stocki. W końcu stosowne dokumenty zostały parafowane na szczeblu ministerialnym. Latem do Gdyni dotarły pierwsze grupy studentów. Rok później do Kuwejtu i Kataru dołączyła Arabia Saudyjska. – W szczytowym okresie na naszej uczelni kształciło się jednocześnie 137 podchorążych znad Zatoki Perskiej. Teraz mamy ich 75, a właściwie już 60. Ale niebawem powinny przyjechać kolejne grupy – informuje dyrektor Biura Rektora.


Film: AMW

Dla Arabii Saudyjskiej AMW kształci oficerów marynarki wojennej, dla Kuwejtu zarówno marynarki, jak i straży przybrzeżnej, zaś dla Kataru – straży przybrzeżnej. – Program ich nauki jest zbliżony do tego, który realizują polscy podchorążowie. Oczywiście studenci z krajów arabskich nie mają dostępu do informacji niejawnych – zastrzega kadm. Stocki. Dodatkowo przyszli oficerowie straży przybrzeżnej mają zajęcia, podczas których zdobywają wiedzę przydatną we wszelkiego rodzaju formacjach policyjnych. – Większość studentów uczy się na wydziale nawigacji i uzbrojenia, gdzie językiem wykładowym jest angielski. Mamy też jedną grupę z Kuwejtu na wydziale mechaniczno-elektrycznym. Tam językiem wykładowym jest polski. Zanim jednak przystąpili do nauki odbyli roczny okres przygotowawczy. Aby uczyć się języka mieszkali też u polskich rodzin w Gdyni – mówi kadm. Stocki.

Jak zapewnia, obecność studentów z państw Zatoki Perskiej oznacza dla uczelni liczne korzyści, zarówno krótko-, jak i długoterminowe. – Po pierwsze, akademia zyskuje międzynarodowy prestiż. Po drugie, to finansowy zastrzyk, bo kraje te opłacają studia swoich podchorążych. Ale na tym nie koniec. Ci młodzi ludzie w przyszłości będą zajmowali stanowiska kierownicze. Tymczasem dyplomacja opiera się w dużej mierze na nieformalnych kontaktach – zaznacza kadm. Stocki.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: AMW

dodaj komentarz

komentarze

~studend
1612522440
Oj Akademia Akademia.... kto studiował na AMW ten w cyrku się nie śmieje
60-F6-84-4A

Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
 
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Ostre słowa, mocne ciosy
Right Equipment for Right Time
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polskie „JAG” już działa
Marynarka Wojenna świętuje
Terytorialsi zobaczą więcej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Jaka przyszłość artylerii?
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Zmiana warty w PKW Liban
Święto podchorążych
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Wybiła godzina zemsty
Czworonożny żandarm w Paryżu
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Olympus in Paris
Szef MON-u na obradach w Berlinie
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Setki cystern dla armii
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Norwegowie na straży polskiego nieba
„Siły specjalne” dały mi siłę!
„Husarz” wystartował
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
W MON-ie o modernizacji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
O amunicji w Bratysławie
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Olimp w Paryżu
Medycyna w wersji specjalnej
Huge Help
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Od legionisty do oficera wywiadu
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Jesień przeciwlotników
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Transformacja dla zwycięstwa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nowe uzbrojenie myśliwców
Karta dla rodzin wojskowych
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Wzmacnianie granicy w toku
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
„Szczury Tobruku” atakują

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO