Akcja „Zostań w domu” ma na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Kolejne organizacje prześcigają się w wymyślaniu zajęć, które zatrzymają w domu młodzież – pamiętajcie o możliwości czytania „Polski Zbrojnej” przez Internet. Jedną z oryginalniejszych aktywności zaproponowała 56 Baza Lotnicza. Jednostka zorganizowała turniej gier komputerowych.
Counter-Strike: Global Offensive.
St. szer. Szymon Wiśniewski jest żołnierzem 56 Bazy Lotniczej w Inowrocławiu. Po służbie oddaje się swojej pasji – grom komputerowym. Jednak jest nie tylko zapalonym graczem, ale także prezesem stowarzyszenia Sprzymierzeni Gaming, które zrzesza miłośników gier i organizuje turnieje. Swoją pasję postanowił zaprząc do walki z epidemią. – Płk Krzysztof Zwoliński, dowódca bazy dobrze wie, jakie mam hobby, zaproponował więc, abym wykorzystał je do zachęcenia młodzieży do włączenia się do akcji „Zostań w domu”. Postanowiłem zorganizować e-turniej gier komputerowych – mówi żołnierz. – Plan zyskał akceptację mojego przełożonego, który postanowił nawet ufundować nagrodę główną – puchar dowódcy 56 Bazy Lotniczej – dodaje.
Turniej wystartował kilkanaście dni temu. Jego uczestnicy – każdy z nich włączał się do rywalizacji zdalnie – mieli do wyboru dwie gry – Rainbow Six Siege i Counter-Strike: Global Offensive. Obie to tzw. pierwszoosobowe strzelanki (z ang. first-person shooter, FPS). – W każdej z rozgrywek, użytkownicy startują w pięcioosobowych drużynach. Ich zadaniem jest albo obrona danego terenu, albo przenikniecie na teren wroga. Wygrywa ta, która lepiej wykona zadanie lub zneutralizuje wojska przeciwnika – wyjaśnia żołnierz.
Chęć rywalizacji w każdej z gier zgłosiło po 100 osób. Wśród nich byli uczniowie klas mundurowych, organizacji proobronnych, żołnierze, a nawet zawodowi gracze. – Co prawda zakładaliśmy, że organizujemy turniej przede wszystkim dla osób młodych, ale przecież nakaz przebywania w domu dotyczy wszystkich, postanowiliśmy zatem, aby turniej był otwarty – mówi organizator wydarzenia.
Rozgrywka w Counter-Strike: Global Offensive dobiegła już końca. Najlepszą drużyną okazali się „Emeryci”, którzy w finałowym pojedynku pokonali „Dzikie Dziki”. – Wszyscy uczestnicy byli bardzo zaangażowani w to co robili, zatem rywalizacja była zacięta – komentuje szeregowy. Dodaje także, że ciągle trwa rozgrywka w Rainbow Six Siege. – Zwycięzców poznamy lada dzień – zapewnia.
Organizator wydarzenia nie zapomniał też o nagrodach. Zwycięzcy otrzymają puchary dowódcy bazy, ale laureaci, którzy zajmą kolejne miejsca na podium, także mogą liczyć na wyróżnienia – otrzymają gadżety gamingowe.
Jednak to, że turniej dobiega końca, nie oznacza, że żołnierz zamierza spocząć na laurach. Ma już kolejne plany. – Zanim wybuchła epidemia, prowadziłem zajęcia dla dzieciaków, nie tylko bazujące na grach komputerowych, ale też uczyłem je grafiki. Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł wrócić do tej działalności – mówi. – Chciałbym też zorganizować kolejny turniej, ale już stacjonarny. Gdy gracze rywalizują siedząc vis a vis siebie, emocje sięgają zenitu – dodaje.
autor zdjęć: Steam
komentarze