moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Hokeiści Grunwaldu o krok od podium Pucharu Europy

Drużyna Wojskowego Klubu Sportowego Grunwald Poznań zajęła czwarte miejsce w Halowym Pucharze Europy w Hokeju na Trawie. W turnieju, który odbył się w Poznaniu, wojskowi wygrali trzy z pięciu meczów. W fazie grupowej jako jedyni zdobyli komplet punktów. Niestety, w półfinale poznaniacy ulegli 5:6 drużynie z Hamburga, a w meczu o brąz 3:4 mistrzom Białorusi.

Hokeiści na trawie poznańskiego Grunwaldu rywalizację o medal Halowego Klubowego Pucharu Europy rozpoczęli bardzo udanie. Wojskowi, choć nie byli zaliczani do grona faworytów turnieju z udziałem ośmiu najlepszych drużyn Starego Kontynentu, w fazie grupowej jako jedyni wygrali wszystkie spotkania. Najpierw pokonali 5:4 mistrza Rosji – Dynamo Jekaterynburg. Następnie wygrali 4:2 z najlepszym zespołem z Białorusi – Hockey Club Mińsk. Natomiast w ostatnim meczu eliminacji wyższość wojskowych musieli uznać mistrzowie Szwecji. Drużyna broniąca tytułu halowego klubowego mistrza Europy – Partille Sport Club – przegrała z Grunwaldem 4:6.

W fazie grupowej bramki dla ekipy Grunwaldu, w której większość zawodników jest żołnierzami, zdobyli: z Dynamem – szer. Mateusz Hulbój w 4. i 35. min, szer. Michał Kasprzyk (15), plut. Tomasz Dutkiewicz (18) i mł. chor. Artur Mikuła (19); z HC Mińsk – Mikuła (15), szer. Mateusz Hulbój (20) i Kasprzyk (38, 40); z Partille – Hulbój (1, 19, 35), Mikuła (17), Mikołaj Gumny (26) i Dutkiewicz (37). Poza wymienionymi strzelcami barw wojskowych w poznańskim turnieju bronili jeszcze: st. kpr. Tomasz Marcinkowski, kpr. Szymon Hutek, st. szer. Paweł Bratkowski, st. kpr. Mirosław Kluczyński, st. szer. Piotr Kozłowski, st. szer. Karol Majchrzak, st. szer. Mateusz Poltaszewski, szer. Adrian Krokosz, szer. Michał Poltaszewski, szer. Mateusz Popiołkowski, Rafał Banaszak, Artur Działa, Mikołaj Głowacki i Jakub Janicki.


Film: Jacek Szustakowski/ portal polska-zbrojna.pl

W półfinale rywalem Grunwaldu była drużyna z Hamburga, która w fazie grupowej zajęła drugie miejsce w grupie B. Hokeiści z Der Club an der Alster uważani byli za głównego faworyta do zwycięstwa w całym turnieju, zaś gospodarze po świetnych występach w eliminacjach bardzo chcieli awansować do finału. Mecz zapowiadał się niezwykle emocjonująco i do hali CityZen, w której rozegrano wszystkie turniejowe spotkania, przyciągnął komplet publiczności.

W pierwszej z czterech dziesięciominutowych kwart lepsi byli Niemcy, którzy zdobyli dwie bramki. W drugiej kwarcie wojskowi ambitnie walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku. Na kontaktową bramkę kibice czekali osiem minut. Zdobył ją z krótkiego rogu szer. Michał Kasprzyk. Niestety, po wznowieniu gry przez rywali żółtą kartką został ukarany szer. Mateusz Hulbój i wojskowi musieli grać przez dwie minuty w osłabieniu. Przewagę jednego zawodnika wyśmienicie wykorzystali goście, którzy w kilkadziesiąt sekund zdobyli trzy bramki – tę trzecią równo z końcową syreną.

Po pierwszej połowie gry Niemcy prowadzili 5:1 i nawet najwięksi sympatycy wojskowych liczyli się ze sromotną klęską swojej drużyny. – Przy stanie meczu 1:5 do przerwy spodziewałem się większej porażki. Jednak zawodnicy podnieśli się i doprowadzili do wyniku 5:6. – To był naprawdę dobry mecz – mówi gen. broni w stanie spocz. Lech Konopka, prezes WKS Grunwald. A losy spotkania zaczęły się odwracać po ryzykownej decyzji trenera wojskowych Karola Śnieżka, który w połowie trzeciej kwarty zdecydował się wymienić bramkarza na zawodnika z pola. To posunięcie dobrze wpłynęło na hokeistów Grunwaldu. W 26 min bliski pokonania bramkarza gości był szer. Mateusz Hulbój – piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Dwie minuty później gola strzelił szer. Adrian Krokosz, ale w ostatniej minucie trzeciej kwarty Niemcy zdobyli szóstą bramkę.

W ostatniej kwarcie wojskowi dali z siebie wszystko, aby odmienić losy spotkania. 10 minut grali bez bramkarza z przewagą zawodnika w polu. Ryzykowna taktyka i gra z olbrzymim poświęceniem przyniosła efekty. Gospodarze zdobyli trzy bramki: w 34. minucie na listę strzelców wpisał się szer. Michał Kasprzyk, w 36. minucie plut. Tomasz Dutkiewicz i w 37 minucie kpr. Szymon Hutek. Tylko jedna bramka dzieliła poznaniaków od remisu. Niestety, hokeistom Grunwaldu nie udało się po raz szósty pokonać bramkarza gości. Za to od utraty siódmej bramki uratował wojskowych w ostatnich sekundach meczu szer. Mateusz Popiołkowski, który obronił rzut karny.

– Oglądałem dziesiątki meczów i po raz pierwszy spotkałem się z tym, że drużyna przez kwadrans gra bez bramkarza. Powoli to chyba stanie się specjalnością hokeistów WKS Grunwald – przyznał prezes poznańskiego klubu. Zresztą w pojedynku o trzecie miejsce trener Śnieżek również zdecydował się na długą grę bez bramkarza – wymienił go na ostatnie dziewięć i pół minuty meczu. Szkoleniowiec Grunwaldu wprowadził szóstego zawodnika z pola chwilę po tym, jak drużyna z Mińska strzeliła z krótkiego rogu trzeciego gola. Goście na początku czwartej kwarty prowadzili 3:1 (jedyną bramkę dla wojskowych zdobył w 4. minucie kpr. Szymon Hutek). W 33. minucie gola dla wojskowych strzelił mł. chor. Artur Mikuła. Jednak goście szybko odpowiedzieli celnym strzałem na pustą bramkę. Kilkanaście sekund później wynik meczu na 3:4 zmienił szer. Michał Kasprzyk. W końcowej fazie gry wojskowi stworzyli jeszcze kilka okazji do zdobycia upragnionej bramki, ale zabrakło im szczęścia i musieli się zadowolić czwartym miejscem w turnieju. Natomiast pierwsze zajęli hokeiści z Hamburga, którzy w finale pokonali 3:1 austriacki zespół Arminen Wiedeń.

Generał Konopka podkreśla, że poznańskim hokeistom, jako jedynym udało się w eliminacjach turnieju zdobyć komplet punktów. W dalszej części turnieju wojskowi grali na równie wysokim poziomie, ale za to trochę więcej szczęścia dopisywało ich rywalom. Prezes poznańskiego WKS był również zadowolony z opinii gości na temat organizacji turnieju. – Oceniono pozytywnie organizację turnieju. Było to dla nas wyzwanie – podkreśla generał.

W 30-letniej historii halowych rozgrywek o miano najlepszej klubowej drużyny Europy hokeiści WKS Grunwald tylko raz zajęli miejsce na podium. W 1994 roku uplasowali się na trzeciej pozycji na turnieju w Köln. Ponadto trzy razy zajęli piątą lokatę (w 2004 roku, 2010 i 2016) i trzy razy siódmą (1993, 2011, 2017).

O tytuł mistrzowski walczy osiem drużyn, z których dwie ostatnie spadają z elitarnej grupy rozgrywek. W poznańskim turnieju, pierwszym w historii rozgrywanym w Polsce, dwie ostatnie pozycje zajęły drużyny z Belgii i Szwecji.

Patronat nad turniejem objął minister obrony narodowej.

SZUS

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
 
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Wojsko wraca do Gorzowa
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Przetrwać z Feniksem
Wielka gra interesów
PGZ – kluczowy partner
Turecki most dla Krosnowic
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Okręty rakietowe po nowemu
Kluczowy partner
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Z Jastrzębi w Żmije
Co może Europa?
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Zmiany w prawie 2025
Olympus in Paris
Less Foreign in a Foreign Country
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Rosomaki i Piranie
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Siedząc na krawędzi
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Biegający żandarm
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Nie walczymy z powietrzem
Rozgryźć Czarną Panterę
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zmiana warty w PKW Liban
Zrobić formę przed Kanadą
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Atak na cyberpoligonie
Czworonożny żandarm w Paryżu
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Granice są po to, by je pokonywać
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Polska w gotowości
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO