moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojsko wróciło do Lublina

Na co dzień kieruje się kawaleryjskim mottem „za mną”, a nie „naprzód”, a solidnie wyszkolony żołnierz wyposażony w nowoczesne uzbrojenie jest dla niego gwarantem wykonywania zadań na najwyższym poziomie. Płk Michał Rohde, dowódca nowej, 19 Brygady Zmechanizowanej, opowiada, jak będzie wyglądał proces formowania jednostki, a także o tym czego wymaga od podwładnych.

Panie pułkowniku, jest pan dowódcą jednostki, która stacjonuje na obszarze, gdzie w czasie wojny operowała Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie”. Jej dowódcą był pana pradziadek, gen. bryg. Franciszek Kleeberg. To motywuje do działania czy onieśmiela?

Płk Michał Rohde: Posiadanie nazwiska i tradycji zobowiązuje, więc to przede wszystkim wielka odpowiedzialność, ale także wyzwanie. Mój dziadek od zawsze był i zawsze będzie dla mnie wzorem do naśladowania. Był wymagającym i twardym dowódcą, ale żołnierze byli dla niego zawsze najważniejsi. Mówił „za mną”, a nie „naprzód”, i chyba właśnie takie podejście powodowało, że żołnierze traktowali go jak ojca. Chciałbym, aby to motto funkcjonowało także w 19 Brygadzie Zmechanizowanej.

Czy pan także dużo wymaga od podwładnych?

Na pewno nie lubię się powtarzać, nie znoszę wręcz, jak to określam, „marnowania tlenu” przez kilkakrotne powtarzanie raz wypowiedzianych słów, decyzji czy rozkazu. A od żołnierzy oczekuję tego, by prócz kompetencji wykazywali się inicjatywą. I nie chodzi tylko o działania na poligonie, ale też o to, aby mieli chęć wprowadzać rozwiązania, które będą miały wpływ na codzienną służbę. Chodzi o eliminowanie tzw. betonu. Przykład? Dzienniczek szkolenia pododdziału, który dziś jest prowadzony w formie papierowej. A dlaczego nie dążymy do tego, aby chociażby obecność żołnierza rejestrować za pomocą kart elektronicznych?

Bardzo ważne dla mnie jest również to, aby znać możliwości każdego z podwładnych. I nie chodzi mi o to, aby oceniać kto jest lepszy, a kto gorszy. Jeśli żołnierz nie zalicza na przykład szkolenia ogniowego, to nie musi być jego wina. Być może błąd został popełniony już na samym początku szkolenia, bo na przykład dowódca drużyny nie dopilnował, aby nauczył się zgrywania przyrządów celowniczych czy przyjmowania odpowiedniej postawy.

Niedługo po katastrofie Boeinga 737 w Etiopii miałem możliwość porozmawiania z kluczowym personelem koncernu Boeing w Chicago. Mimo że każdy z nich tracił wówczas kilka milionów dolarów dziennie (przyczyną dwóch wypadków lotniczych z udziałem samolotów okazała się wada produkcyjna, w efekcie wszystkie 737 zostały uziemione – przyp. red.) potrafili zachować zimną krew. Gdy zapytałem jak to robią, jeden z prezesów powiedział krótko – dobrego przywódcę rozpoznaje się po tym jak zachowuje się w sytuacjach kryzysowych – bez względu na ogrom ludzkiej tragedii trzeba odstawić emocje na bok, zrobić dwa kroki w tył i sprawdzić co zostało źle zrobione. Uważam, że to świetnie sprawdza się w wojsku. Bo nie chodzi o szukanie winnych, tylko o to, aby te błędy wyeliminować. Aby to zrobić, trzeba znać ich przyczynę. Porażka powinna być elementem wyciągania wniosków, nauki i dążenia do unikania podobnych rozwiązań w przyszłości.

19 Brygada Zmechanizowana powstała kilka miesięcy temu. Nie sposób nie zapytać, jak będzie wyglądał proces jej formowania.

19 Brygada Zmechanizowana ma zakończyć wszystkie przedsięwzięcia związane z jej formowaniem do końca 2026 roku, dlatego proces jej tworzenia jest podzielony na etapy. W naszych strukturach jest już 19 Batalion Dowodzenia, a w październiku znajdą się w niej także 1 Batalion Zmechanizowany i Dywizjon Artylerii Samobieżnej z Chełma oraz 3 Batalion Zmechanizowany z Zamościa. Trwa też nabór do tworzonego w Lublinie Dywizjonu Przeciwlotniczego. Równolegle formowane jest dowództwo i sztab brygady. Ten proces ma się zakończyć w 2021 roku.

Na lata 2020-2025 zaplanowano także formowanie 3 Batalionu Strzelców Podhalańskich, który będzie podlegał 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich. Kiedy ten proces się zakończy, w nasze podporządkowanie przejdzie podlegający podhalańczykom Batalion Czołgów z Żurawicy. Taki pododdział zostanie także sformowany w Lublinie. Także docelowo w naszej jednostce będą cztery, a nie w jak brygadach podlegających innym dywizjom, trzy bataliony bojowe.

Ostatnim etapem będzie sformowanie kompanii rozpoznawczej i saperów, docelowo na naszą rzecz będzie też działała Grupa Zabezpieczenia Medycznego, a także zespół, który będzie odpowiadał za współpracę cywilno-wojskową.

Wszystko jest zaplanowane w taki sposób, aby przez cały czas dowódca brygady miał do dyspozycji elementy dowodzenia, pododdziały bojowe, wsparcia i zabezpieczenia działań. Nie od razu Kraków zbudowano, stąd też rozłożenie w czasie. Mierzmy siły na zamiary.

Czy zgranie jednostek, które wywodzą się z różnych brygad nie będzie problemem?

Nie. I mówię to na podstawie doświadczenia, bo sam dowodziłem batalionem zmechanizowanym, który znajdował się w podporzadkowaniu brygady pancernej (10 Brygada Kawalerii Pancernej – przyp. red.). Nie jest to oczywiście łatwe zadanie, ale dzięki misjom, dużej liczbie ćwiczeń, szkoleń poligonowych, mogę powiedzieć, że jest to do zrobienia. Bo najważniejsze jest to, że ma się na sobie mundur. W wojsku kolega odpowiada za kolegę. To brat w służbie i nie wolno go zostawić w potrzebie. Kolor beretu nie ma znaczenia, bo po utracie sprzętu i tak każdy z nas staje się piechocińcem.


Dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej gen. Jarosław Gromadziński (z prawej) wita płk. Michała Rohde, który został wyznaczony na stanowisko dowódcy 19 Brygady Zmechanizowanej. Fot. 18 DZ

Żołnierze są zainteresowani służbą w szeregach 19 Brygady? Krążą plotki, że jednostka drenuje inne pododdziały, a wojskowi dowiadują się z dnia na dzień, że zostaną przeniesieni.

Osobiście nie mogę się zgodzić z tak stawianymi zarzutami. Jeśli nawet przyjmiemy, że do sztabu lub dowództwa 19 Brygady trafi po jednym żołnierzu z każdej jednostki podległej Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych – dziś jest ich ponad 300 – to nawet nie możemy mówić, że jest to ułamek procenta w ujęciu całych sił zbrojnych.

Wielu żołnierzy podchodzi do kwestii zmiany jednostki na zasadzie „o rany, stary mnie gdzieś wysyła”. A warto spojrzeć na to inaczej. W mojej brygadzie żołnierze patrzą na to przyszłościowo. Wszyscy zdają sobie sprawę z ogromu pracy i wysiłku, jaki jest potrzebny przy budowaniu, tworzeniu i zgrywaniu czegoś od nowa. Wielu zdaje sobie sprawę, że dzięki temu będą mogli się czegoś nauczyć, zdobyć doświadczenie, czasem awans. Sam osobiście nie będę nikogo zmuszał do służby w 19 BZ i na szczęście nie muszę, bo ci którzy już tu trafili są w większości ochotnikami.

Ale w strukturach 19 Brygady mają się znaleźć całe jednostki. Niedawno stało się tak z Batalionem Dowodzenia, który dotychczas działał na rzecz Wielonarodowej Brygady w Lublinie.

Tak, przejmujemy jednostki, ale kolejne są rozwijane. To wszystko wynika między innymi z takich dokumentów jak Program Rozwoju Sił Zbrojnych. Tak jak ja otrzymałem rozkaz, aby sformować 19 Brygadę, tak samo inne jednostki mają za zadanie sformowania nowych pododdziałów. Tak będzie zarówno w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich, jak i w 1 Brygadzie Pancernej.

Jakim sprzętem będzie dysponowała 19 Brygada?

Tym, który posiadają już jednostki włączane w struktury brygady. Będą to czołgi T-72 i BWP-1, które wkrótce zostaną wymienione na Borsuki, natomiast nowy Dywizjon Przeciwlotniczy zostanie wyposażony w zestawy Poprad. Jednak sam sprzęt nie jest tak ważny jak ludzie. Najważniejsze, aby żołnierze byli dobrze przygotowani do jego obsługi, bo bez tego, nie będziemy w stanie nic zdziałać.

Ale przecież Borsuk nie jest jeszcze gotowy.

Jest w fazie testów. Oczywiście nie podam konkretnej daty wdrożenia, ale taki jest plan. Służyłem w 17 Brygadzie Zmechanizowanej, kiedy były wdrażane Rosomaki i w 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej, kiedy ta została wyposażona w czołgi Leopard. To był ogromny przeskok, tak samo będzie w 19 Brygadzie. To tylko kwestia czasu i wydolności produkcji.

Co w formowaniu brygady jest dla pana największym wyzwaniem?

W tym momencie to stworzenie warunków do działania żołnierzom, którzy rozpoczynają służbę w Lublinie. Budynki, w których stacjonujemy, od lat stały puste, dlatego ilość prac remontowych czy budowy nowych obiektów jest ogromna. Tylko na te inwestycje przeznaczyliśmy miliony złotych.


 

Płk Michał Rohde jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, ukończył także Narodowy Uniwersytet Obrony w Waszyngtonie. Służył między innymi w 17 Brygadzie Zmechanizowanej i 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej, był też szefem Połączonego Centrum Operacyjnego Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Jest weteranem misji w Kosowie, Iraku i Afganistanie. Na stanowisko dowódcy 19 Brygady Zmechanizowanej został mianowany 15 lipca 2019 roku.

Rozmawiała: Magdalena Miernicka

autor zdjęć: 19 BZ, 18 DZ

dodaj komentarz

komentarze

~marko
1567324860
mało konkretów, sama teoria, przerzucanie jednostek na papierze oraz uzbrajanie jeszcze nie utworzonych w sprzęt, który jest dopiero w fazie testów. Tak wygląda rzeczywistość, o podkradaniu specjalistów nie wspomnę. Trzymam kciuki za Pana pułkownika, ale politycy maja to gdzieś, ważne by do laików trafił przekaz jak jesteśmy silni, coś jak w wrześniu 1939 r.
9F-02-83-A4
~Dann
1566549900
W jakim miesiącu będzie nabór szeregowych do służby?
CA-EB-01-69

Jutrzenka swobody
 
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Olympus in Paris
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Karta dla rodzin wojskowych
Walczą o miejsce na kursie Jata
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
„Szczury Tobruku” atakują
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Wzlot, upadek i powrót
Jak namierzyć drona?
Miecznik na horyzoncie
Transformacja dla zwycięstwa
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Medycyna w wersji specjalnej
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Uczą się tworzyć gry historyczne
Olimp w Paryżu
Ostre słowa, mocne ciosy
Szturmowanie okopów
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Wybiła godzina zemsty
Święto podchorążych
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Huge Help
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Polskie „JAG” już działa
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Czworonożny żandarm w Paryżu
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zmiana warty w PKW Liban
Nowe uzbrojenie myśliwców
A Network of Drones
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
O amunicji w Bratysławie
Marynarka Wojenna świętuje
Od legionisty do oficera wywiadu
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Modernizacja Marynarki Wojennej
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Cyfrowy pomnik pamięci
Mamy BohaterONa!
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Wzmacnianie granicy w toku
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
HIMARS-y dostarczone
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
„Siły specjalne” dały mi siłę!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO