moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Namejs ’18 – łotewskie manewry z międzynarodową obsadą

12 tysięcy żołnierzy państw należących do NATO stawiło się na manewrach Namejs ’18 na Łotwie. Przez dwa tygodnie wojska sojuszników ćwiczyły m.in. prowadzenie ognia i współdziałanie. W Namejs wzięła udział m.in. 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana działająca w ramach stacjonującej na Łotwie Wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO.

Namejs to ćwiczenie, które odbywa się cyklicznie, co cztery lata, jednak w tym roku jego skala była znacznie większa niż dotychczas. W manewrach wzięły udział łotewska armia, tamtejsza Gwardia Narodowa i stacjonująca na Łotwie Batalionowa Grupa Bojowa NATO. Łącznie w ćwiczenia zaangażowano ponad 12 tys. żołnierzy, co oznacza, że były one największe na Łotwie od 1991 roku, gdy Łotysze ogłosili niepodległość.

Jak wyjaśnił polsce-zbrojnej.pl płk Ilmārs Atis Lejiņš, dowódca łotewskiej 1 Brygady Zmechanizowanej, głównym celem manewrów był test mobilności i interoperacyjności wojsk. – Podczas Namejs ’18 sprawdzaliśmy poziom wyszkolenia sił zbrojnych Łotwy, a także zgrywaliśmy działania z naszymi sojusznikami NATO – mówił. – Co prawda Łotwa przeznacza na obronność 2 procent PKB, jednak potrzebujemy czasu na to, aby odpowiednio zmodernizować naszą armię. Batalionowa Grupa Bojowa NATO bardzo pomaga nam w wypełnieniu tej luki – dodał.

Razem w gotowości

Ćwiczenia rozpoczął alarm – jako pierwszy do akcji wkroczył pododdział rozpoznawczy ze Słowenii. Jego zadaniem było określenie wielkości sił, a także kierunków działania przeciwnika. Działania opóźniające prowadził pododdział łotewskich sił zbrojnych, a kompania hiszpańska prowadziła obronę manewrową – jej zadaniem było sprowadzenie przeciwnika na główny kierunek obrony, gdzie działały kompanie z Kanady i Słowacji.

W odwodzie czuwała kompania czołgów PT-91 Twardy z 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. – Przez całe ćwiczenie pozostawaliśmy w gotowości. Znaliśmy założenia taktyczne ćwiczenia, jednak szczegółów już nie. Musieliśmy liczyć się z tym, że w każdej chwili może przyjść rozkaz i bez względu na to, co robimy w danym momencie, będziemy musieli przystąpić do działania – mówi dowódca plutonu czołgów.

Zadaniem polskich żołnierzy było również blokowanie sił przeciwnika i przejmowanie odpowiedzialności za dany rejon. Żołnierze wspierali nacierające wojska kanadyjskie i działania obronne prowadzone przez Włochów. Natomiast razem z Hiszpanami pokonywali pola minowe. Do Polaków należało też przeprowadzenie ostatecznego uderzenia. – Nasza kompania to największy pododdział Batalionowej Grupy Bojowej NATO, który dysponuje czołgami, więc to naturalne, że prowadziliśmy natarcie. Co prawda na Łotwie stacjonują też czołgi z Hiszpanii, ale jest ich zaledwie kilka. W takiej sile nie byłyby w stanie przeprowadzić takiego działania samodzielnie – zauważa mjr Arkadiusz Skórnóg, dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Republice Łotewskiej.

Zawiszacy kontra 17 Brygada

Co ciekawe, w rolę przeciwnika wcieliła się część polskich żołnierzy, a dokładnie kompania zmechanizowana z 17 Brygady wyposażona w kołowe transportery opancerzone Rosomak. – Aby dotrzeć na poligon w Adazi, przejechaliśmy 1200 km – mówi por. Tomasz Drążkiewicz, dowódca kompanii z 17 BZ. Już na Łotwie zmechanizowani pokonali kolejne 700 km, przy czym po poligonie jedynie 50. To dlatego, że ćwiczenie rozgrywało się również w miastach i wsiach. – Podczas tego etapu Namejs ’18 współdziałaliśmy głównie z Gwardią Narodową. Mimo że ćwiczenie było poprzedzone dużą kampanią informacyjną, nie wszyscy Łotysze wiedzieli dlaczego pod ich domami przejeżdżają wojskowe pojazdy – podkreśla.

Na czas ćwiczenia Żołnierze Narodowego Elementu Wsparcia (NSE) ze wszystkich kontyngentów stacjonowali nieopodal ćwiczących wojsk. Polscy logistycy, których trzon wywodzi się z 1 Brygady Logistycznej przywieźli na poligon między innymi warsztat remontu pojazdów kołowych, gąsienicowych, naprawy uzbrojenia i łączności. – Sprzęt, z którego korzystają ćwiczący nie jest zawodny, ale zdarzało się, że musieliśmy na przykład założyć gąsienicę, która spadła albo nasmarować jakiś element uzbrojenia – opowiada st. chor. sztab. Krzysztof Chomiczewski, dowódca plutonu remontowego. A czy żołnierze współpracują także z sojusznikami? – Tak, wspieramy się nawzajem. Zdarzało się, że pomagaliśmy naprawiać naszym kolegom sprzęt, dowoziliśmy racje żywnościowe, a nawet transportowaliśmy części zamienne, gdyż nie wszystkie kontyngenty mają odpowiednie do tego celu pojazdy. Wiem, że gdybyśmy my także potrzebowali pomocy, to nasi sojusznicy bez wahania by się nam zrewanżowali – dodaje.

Siła ognia

Ćwiczenia trwały dwa tygodnie. Ich ostatnim elementem był trening ognia połączonego. Wówczas na poligon wyjechały polskie czołgi PT-91 Twardy i hiszpańskie Leopardy, a także bojowe wozy piechoty ze Słowacji, kołowe transportery opancerzone – Freccia z Włoch i Lav z Kanady. Wspólne ćwiczenia sojuszników obserwował prezydent Łotwy Raimonds Vējonis.

– Ćwiczenie potwierdziło, że dowódcy poszczególnych pododdziałów są gotowi do organizowania i dowodzenia działaniami żołnierzy w środowisku wielonarodowym. Zgodnie z hasłem 15 Brygady Zmechanizowanej, Semper Paratus, jesteśmy zawsze gotowi do działania – podkreśla dowódca PKW Łotwa.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Bój o cyberbezpieczeństwo
 
Aplikuj na kurs oficerski
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Olympus in Paris
Od legionisty do oficera wywiadu
Terytorialsi zobaczą więcej
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Czworonożny żandarm w Paryżu
„Szczury Tobruku” atakują
Olimp w Paryżu
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Zyskać przewagę w powietrzu
Setki cystern dla armii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Jaka przyszłość artylerii?
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Transformacja wymogiem XXI wieku
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jesień przeciwlotników
Transformacja dla zwycięstwa
Zmiana warty w PKW Liban
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Mniej obcy w obcym kraju
Polskie „JAG” już działa
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Święto podchorążych
Norwegowie na straży polskiego nieba
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Karta dla rodzin wojskowych
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ostre słowa, mocne ciosy
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Co słychać pod wodą?
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Pożegnanie z Żaganiem
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Wybiła godzina zemsty

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO