W Centrum Szkolenia Logistyki w Grudziądzu, w ramach pilotażowego kursu Szkoły Podoficerskiej Logistyki, rozpoczęło się szkolenie specjalistyczne szeregowych zawodowych. – Egzaminy po etapie podstawowym zdało 97 proc. uczestników – komentuje ppłk Jarosław Kłos, pełniący obowiązki komendanta CSLog w Grudziądzu.
Obecnie jedynie trzy szkoły w Wojsku Polskim mają prawo kształcić szeregowych zawodowych na podoficerów. Jest to Szkoła Podoficerska Wojsk Lądowych z Poznania, Szkoła Podoficerska Sił Powietrznych w Dęblinie oraz Szkoła Podoficerska Marynarki Wojennej w Ustce. Do wspomnianych placówek młodzi żołnierze trafiają na trzy miesiące szkolenia ogólnego. Po jego zaliczeniu kierowani są następnie na trzymiesięczne kształcenie specjalistyczne do jednej z kilku placówek. Dla logistyków jest to Centrum Szkolenia Logistyki (CSLog) w Grudziądzu.
Jak podkreśla ppłk Jarosław Kłos, pełniący obowiązki komendanta CSLog, taki system kształcenia logistyków nie jest optymalny. – Jednym z głównych powodów uruchomienia kursu pilotażowego było ujednolicenie terminów rozpoczęcia kształcenia specjalistycznego kandydatów na podoficerów i zdobycie przez nich, na jego zakończenie, wymaganej na nowym stanowisku specjalności wojskowej. Ponieważ szkoły podoficerskie kończą swoje kursy trzymiesięczne w różnych terminach, kandydaci na podoficerów trafiają do nas na szkolenie specjalistyczne w odstępach tygodniowych, dwutygodniowych, a czasem miesięcznych. W praktyce uniemożliwia to tworzenie wspólnych grup, szkolących się w określonej specjalności wojskowej i wymusza uruchamianie nowych kursów, co znacząco podnosi koszty kształcenia – komentuje.
Jest i inna niekorzystna konsekwencja podziału szkolenia podoficerów logistyków na trzymiesięczne kształcenie ogólne w szkołach podoficerskich i trzymiesięczne kształcenie specjalistyczne w CSLog. Wszyscy absolwenci kursów podoficerskich w korpusie osobowym logistyki uzyskują tylko ogólną specjalność logistyczną. – Problemu nie ma z logistykami, którzy mają mieć w jednostkach właśnie taką specjalność. Jednak żołnierze wyznaczeni na stanowiska z pozostałych grup osobowych, czyli materiałowej, technicznej, infrastruktury oraz transportu i ruchu wojsk, muszą po zaliczeniu egzaminów podoficerskich wrócić do nas na dodatkowe, specjalistyczne kursy – wyjaśnia ppłk Kłos.
Rozwiązaniem wspomnianych problemów jest uruchomienie w Grudziądzu Szkoły Podoficerskiej Logistyki (SPL), która zajęłaby się nie tylko całym, sześciomiesięcznym szkoleniem młodych żołnierzy, lecz również gwarantowała kończenie jej ze wszystkimi pięcioma specjalnościami. Sztab Generalny Wojska Polskiego zdecydował, że zanim zapadnie ostateczna decyzja w sprawie utworzenia SPL, zostanie zorganizowany kurs pilotażowy. – Pod jego kątem przygotowaliśmy strukturę organizacyjną oraz nowe programy kształcenia specjalistycznego dla kandydatów na podoficerów. Kurs rozpoczął się w styczniu i jego pierwszy etap zakończył się egzaminami na początku kwietnia. Z 98 uczestniczących w nich żołnierzy zdało 95. To świetny wynik – podkreśla ppłk Kłos. Oficer liczy, że podobnie zakończy się druga część nauki, czyli szkolenie specjalistyczne.
Wiedzę młodych żołnierzy sprawdzali doświadczeni instruktorzy z poznańskiej placówki. – Zależało nam, aby nikt nie miał taryfy ulgowej – ani kursanci, ani my, organizatorzy szkolenia. Jeśli bowiem ma być ono dla nas sprawdzianem przed uruchomieniem szkoły podoficerskiej, to miejsce na poprawki cyklu kształcenia, przyjętych programów i metod szkoleniowych jest właśnie teraz – podkreśla ppłk Kłos.
autor zdjęć: arch. CSLog
komentarze