moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Na zakupy do Lublina

Wojskowe kurtki polowe, dresy zwane ferdkami, ale też saperskie noże – były hitem pierwszego dnia sprzedaży w sklepie, który Agencja Mienia Wojskowego otworzyła w Lublinie. Zainteresowanie powojskową odzieżą i drobnym sprzętem wycofanym z armii było ogromne. Pierwsi klienci ustawili się w kolejce już o trzeciej w nocy.

W dniu otwarcia sklep w Lublinie przeżył prawdziwe oblężenie. – Klientów nie przestraszyły ani deszcz, ani perspektywa kilkugodzinnego oczekiwania – mówi Małgorzata Skrzypek, starszy inspektor ds. PR i marketingu w lubelskim oddziale AMW. Gdy o godzinie 11 Mateusz Mroz, prezes Agencji, oraz Marek Kociubiński, dyrektor oddziału regionalnego AMW, przecinali wstęgę, przed sklepem kłębiła się kolejka na 50 metrów. I taka utrzymywała się przez kilka godzin. Zainteresowanych było tak wielu, że punkt – zamiast do godziny 14 – był otwarty aż do 17.30.

Na otwarcie stawili się klienci nie tylko z Lublina. – Odwiedziły nas osoby z Zamościa, Łodzi, a nawet Krakowa. Dominowali oczywiście fani militariów, ale byli też na przykład wędkarze, których interesowała wojskowa, bardzo funkcjonalna odzież –mówi Małgorzata Skrzypek.

W kolejce po mundur

Sklep mieści się przy ul. Łęczyńskiej 1, tuż obok siedziby oddziału regionalnego AMW. Razem z magazynem zajmuje około 130 metrów kwadratowych. – W pierwszym dniu sprzedaży hitem były kurtki wojskowe polowe wzór 93. Zarówno z podpinką, jak i bez niej. Kosztowały od 35 do 45 zł netto. Popularnością cieszyły się także wojskowe dresy zwane ferdkami w cenie 25 zł oraz pasy oficerskie. Za te ostatnie trzeba było zapłacić 15 zł – wymienia przedstawicielka lubelskiego oddziału AMW.

W ofercie znalazły się także bluzy polowe za 30 zł, koszule oficerskie za 15 zł, spodnie polowe w cenie 25 zł, różnego rodzaju kominiarki i szalokominiarki – kosztujące od 4 do 6 zł, oraz bawełniane kalesony po 7 zł. Najdroższy był kombinezon pilota z ocieplaczem, który wyceniono na 150 zł.

Na klientów czeka szkło i porcelana

Klienci chętnie kupowali też różnego rodzaju toporki i noże. Za jedyne 7 zł można było się stać właścicielem noża do konserw, saperskiego lub minerskiego. Nieco więcej, bo 10 zł trzeba było zapłacić za wojskową latarkę. Do wyboru był również sprzęt kuchenny. – Wyprzedały się wszystkie kotły kuchenne, które służą do przygotowania posiłków w warunkach polowych. Świetnie się nadają do organizowania na przykład przydrożnych punktów żywienia – zauważa Małgorzata Skrzypek. Cena kotła wahała się od 90 do 125 zł, zależnie od pojemności (od 50 do 110 litrów). Ale elementów wyposażenia kuchni było znacznie więcej. Na amatorów czekały na przykład czerpaki do wybierania gotowanych ziemniaków (18 zł), cedzidła ze stali nierdzewnej z drewnianym trzonkiem ( 10 zł) czy imbryki z tworzywa sztucznego (5zł). Na sklepowe półki trafiło też szkło i porcelana, m.in. kieliszki, pokale i szklanki do piwa, imbryki do herbaty, cukiernice i spodeczki.

Podobnie jednak jak w pozostałych ośmiu punktach sprzedażowych AMW, klienci robiący zakupy muszą się liczyć z pewnymi ograniczeniami. – Chcemy, by szansę na zakupy miała jak największa liczba zainteresowanych, więc wprowadziliśmy limity. Jedna osoba może kupić do 5 sztuk danego produktu. Z doświadczenia wiemy, że nie odstrasza to chętnych – tłumaczy przedstawicielka AMW.

Sklep w Lublinie będzie czynny we wtorki od 10 do 14 oraz w czwartki od 12 do 17. – To ukłon w stronę klientów, którzy nie zawsze mogą wyjść wcześniej z pracy, by zrobić u nas zakupy. Dodatkowo w październiku będziemy czekać na chętnych również w środy od 10 do 14 – mówi Małgorzata Skrzypek.

Agencja Mienia Wojskowego od lat prowadzi sprzedaż powojskowego mienia. Oprócz dużego sprzętu, sprzedawanego w drodze przetargów, można też kupić drobny, przybory, elementy umundurowania czy wojskowego wyposażenia, które zostały wycofane z armii. AMW otworzyła w sumie 9 podobnych sklepów, m.in. w Poznaniu, Bydgoszczy, Gdyni i Warszawie. Utarg jest przekazywany na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych RP.

Paulina Glińska

autor zdjęć: Małgorzata Skrzypek

dodaj komentarz

komentarze


Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
 
Pożegnanie z Żaganiem
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Jaka przyszłość artylerii?
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Wybiła godzina zemsty
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Norwegowie na straży polskiego nieba
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Olimp w Paryżu
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Terytorialsi zobaczą więcej
Aplikuj na kurs oficerski
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Transformacja dla zwycięstwa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Zyskać przewagę w powietrzu
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Święto podchorążych
Mniej obcy w obcym kraju
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Polskie „JAG” już działa
Zmiana warty w PKW Liban
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Olympus in Paris
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Setki cystern dla armii
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Jesień przeciwlotników
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Bój o cyberbezpieczeństwo
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Transformacja wymogiem XXI wieku
„Szczury Tobruku” atakują
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Od legionisty do oficera wywiadu
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Co słychać pod wodą?
„Jaguar” grasuje w Drawsku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO