Śniło mi się trzecie miejsce i miałam nadzieję, że ten sen się spełni – mówi szer. Agata Ozdoba, reprezentantka Polski na mistrzostwach świata dżudoków. Zawodniczka z wrocławskiego Wojskowego Zespołu Sportowego w walce o trzecie miejsce w kategorii do 63 kg pokonała Martynę Trajdos, Niemkę polskiego pochodzenia. Zawody odbywają się w Budapeszcie.
Sen szer. Agaty Ozdoby spełnił się w 5 min i 17 s walki o brązowy medal. Reprezentantka Polski w dogrywce rzuciła rywalkę na waza-ari i zapewniła sobie miejsce na podium mistrzostw świata. Zawodniczka z WZS Wrocław z Martyną Trajdos walczyła po raz drugi w karierze. W 2014 roku, również w Budapeszcie, na turnieju Grand Prix zwycięstwo odniosła Niemka polskiego pochodzenia. Ozdoba pamiętała ten pojedynek i tym razem postanowiła zmienić taktykę. Zaskoczyła rywalkę innym stylem walki. – Wygrałam najważniejszą walkę w karierze i mam brąz mistrzostw świata. Jestem szczęśliwa. Marzyłam o tym medalu – mówiła dżudoczka.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasza zawodniczka jest trzecia na świecie. Cieszymy się z jej sukcesu – powiedział ppłk Sławomir Kowalski, szef WZS Wrocław. – Agata w pięknym stylu wywalczyła upragniony medal. I, co ważne, na tatami w Budapeszcie cennych wskazówek trenerskich udzielał jej nasz zawodnik st. szer. Łukasz Błach – dodał mjr Sylwester Ostrowski, zastępca szefa wrocławskiego WZS.
W drodze do medalu szer. Agata Ozdoba stoczyła pięć pojedynków. Najpierw pokonała Rumunkę Adelinę Stefanię Dobre. W drugiej rundzie przeciwniczką Polki była Szwedka Mia Hermansson. Nasza reprezentantka wygrała z nią przed czasem. Trzecią walkę Polka również zakończyła przed upływem regulaminowych czterech minut – Włoszkę Edwige Gwend pokonała dzięki zastosowaniu dźwigni. Wcześniej z tą rywalką, wicemistrzynią Europy z 2010 roku, nasza reprezentantka wygrała przed trzema laty walkę o brązowy medal mistrzostw Starego Kontynentu. W ćwierćfinale Polka spotkała się z Brazylijką Ketleyn Quadros, brązową medalistką olimpijską z 2008 roku. Dżudoczka z wrocławskiego WZS wygrała walkę punktując na waza-ari. W półfinale Ozdoba walczyła z Francuzką Clarisse Agbegnenou, wicemistrzynią olimpijską z 2016 roku i mistrzynią świata z 2014 roku. Bój o awans do finału był bardzo zacięty. Zakończył się po minucie i 26 s dogrywki. Sędzia zakończył walkę po upomnieniu Polki karą shido.
Po zaciętym półfinale st. szer. Łukasz Błach, asystent trenera reprezentacji Polski kobiet, nie ukrywał, że jego podopieczna miała duże szanse na zwycięstwo. Z kolei mł. chor. Mirosław Wolszczak, trener dżudo z wrocławskiego WZS, podkreślił, że szer. Agata Ozdoba w Budapeszcie w drodze do medalu pewnie pokonała trzy wyżej notowane rywalki. – „Schody” zaczęły się od trzeciej walki. Agata dała jednak radę zawodniczkom, które są wyżej sklasyfikowane w światowym rankingu. Pokazała klasę. W każdej walce parła do przodu – dodał chorąży. Szkoleniowiec z wrocławskiego WZS przyznał też, że dżudoczka swoim medalem sprawiła dużą niespodziankę. – Liczyliśmy, że zajmie punktowane miejsce, ale nie spodziewaliśmy się jej lokaty na podium – dodał.
Szer. Agata Ozdoba ma 29 lat. W Budapeszcie wywalczyła swój drugi medal mistrzostw świata – w 2015 roku w Astanie zdobyła wraz z koleżankami srebrny medal w turnieju drużynowym. Zawodniczka ma również w swojej kolekcji pięć medali mistrzostw Europy: złoty (drużynowy z 2016 roku), srebrny (drużynowy z 2017) i trzy brązowe (drużynowe z 2007 i 2014 oraz indywidualny z 2014 roku). Dżudoczka odnosiła również sukcesy na wojskowych mistrzostwach świata. W zeszłym roku zdobyła tytuł mistrzowski indywidualnie i brązowy medal w turnieju drużynowym. Natomiast w 2015 roku na czempionacie, który rozegrano w ramach VI letniej Olimpiady Wojskowej w Korei Południowej, wywalczyła z koleżankami srebro w turnieju drużynowym.
Mistrzostwa świata w Budapeszcie rozpoczęły się 28 sierpnia i potrwają do 3 września. Zawody zakończy pierwszy w historii czempionatu mieszany turniej drużynowy. W rywalizacji indywidualnej oprócz szer. Agaty Ozdoby wystąpiła również druga reprezentantka Wojska Polskiego. W kategorii wagowej do 63 kg startowała mar. Karolina Tałach z Wojskowego Zespołu Sportowego w Gdyni. Pierwszą walkę wygrała przed czasem z Dilbar Umiralijewą z Kazachstanu, a drugą przegrała przez ippon z Brytyjką Amy Livesey. – Karolina była dobrze przygotowana do mistrzostw. Szkoda, że dała się zaskoczyć reprezentantce Wielkiej Brytanii – powiedział chor. mar. Adam Poździk, trener dżudo z gdyńskiego WZS. – Natomiast cieszę się z medalu Agaty oraz z tego, iż na posiedzeniu zarządu Polskiego Związku Judo optowałem za tym, by na mistrzostwa do Budapesztu wysłać większą ekipę. Chciałem dać szansę starszym zawodniczkom – dodał szkoleniowiec, który jest również członkiem zarządu PZJ.
autor zdjęć: International Judo Federation
komentarze