320 zł miesięcznie za gotowość bojową otrzymywać będą żołnierze wojsk obrony terytorialnej. Armia zapłaci im też za udział w szkoleniu, czy też w wojskowych ćwiczeniach – tu najniższa stawka wyniesie 90 zł, a zależy od stanowiska. Terytorialsi mogą też liczyć na dodatki, np. za zwalczanie klęsk żywiołowych lub oczyszczanie terenu z materiałów wybuchowych.
Przygotowany przez MON projekt rozporządzenia regulującego finansowanie żołnierzy niezawodowych dotyczy m.in. osób odbywających ćwiczenia wojskowe (w tym również w ramach Narodowych Sił Rezerwowych) i służbę przygotowawczą. Nowością są zapisy dotyczące wynagrodzeń dla żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Chodzi tu zarówno o pieniądze wypłacane za udział w ćwiczeniach, jak i o comiesięczny dodatek za utrzymywanie zdolności do natychmiastowego stawiennictwa w koszarach.
Pieniądze za gotowość bojową
Żołnierze WOT, podobnie jak rezerwiści odbywający ćwiczenia wojskowe, otrzymywać będą wynagrodzenie za każdy dzień spędzony w wojsku. – Stawka jest uzależniona od stopnia lub stanowiska służbowego, jakie zajmuje dana osoba i wynosi odpowiedni procent najniższego wynagrodzenia żołnierza zawodowego – tłumaczy ppłk Sławomir Ratyński z Zespołu Prasowego Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Biorąc pod uwagę, że żołnierze WOT na wojskowym szkoleniu mają spędzać dwa dni w miesiącu, otrzymają więc za ten czas: szeregowy ponad 180 zł (wskaźnik 2,8%), kapral ponad 200 zł (3,25%), a porucznik ponad 270 zł (4,25%).
Nowością jest dodatek za gotowość bojową, który będzie przysługiwał wyłącznie żołnierzom WOT. Według propozycji MON ma on wynieść 10 procent najniższego wynagrodzenia zasadniczego żołnierza zawodowego. Po zapowiedzianych na 2017 rok podwyżkach dla zawodowców (płaca minimalna od 1 stycznia wzrośnie z 2900 do 3200 złotych brutto) dodatek ten wyniesie zatem 320 zł. – Ma on motywować żołnierzy do pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie i być rodzajem nagrody za odbycie zaplanowanych ćwiczeń wojskowych. Jeśli natomiast żołnierz nie stawi się na ćwiczenia, dodatku nie otrzyma – uzasadnia MON.
W sumie szeregowy WOT otrzyma miesięcznie ponad 500 złotych brutto: 320 zł za gotowość do służby i dodatkowe ponad 180 zł za szkolenie. Porucznik z kolei dostanie razem ponad 780 zł. Kwoty te będą wzrastać, gdy żołnierz WOT zaliczy obowiązkowe w każdym roku, kilkudniowe ćwiczenia na poligonie.
Za skok ze spadochronem i nurkowanie
Ale to nie jedyne pieniądze, na jakie będą mogli liczyć terytorialsi. Będą mogli otrzymywać różne dodatki tak samo, jak ćwiczący rezerwiści oraz żołnierze służby przygotowawczej. 15 zł dostaną więc za jeden skok ze spadochronem, a dwa razy więcej za służbę w etatowym patrolu rozminowania. Tu płatny będzie każdy dzień wykonywania zadań związanych z oczyszczaniem terenów z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych. Żołnierze otrzymają też pieniądze za prace podwodne z użyciem sprzętu nurkowego: za godzinę wojsko zapłaci 20 zł.
45 zł dodatku operacyjnego przysługiwało będzie za każdą rozpoczętą dobę służby związanej ze zwalczaniem klęsk żywiołowych czy likwidacją ich skutków, albo udziałem w akcjach poszukiwawczych lub dla ratowania życia ludzkiego.
Projekt przewiduje też dodatek funkcyjny. Przysługuje on tym, którzy pełnią nieetatową funkcję dowódcy drużyny lub pomocnika dowódcy plutonu, albo wykonują obowiązki na innym stanowisku dowódczym przewidzianym dla żołnierza zawodowego. W przypadku wykonywania zadań przewidzianych dla podoficera dodatek ten wyniesie do 5% wynagrodzenia zasadniczego żołnierza, w przypadku stanowiska oficerskiego – do 15%. – Ostateczna kwota dodatku zależy między innymi od stopnia trudności powierzanych zadań i odpowiedzialności związanej z zajmowanym stanowiskiem. Ważna też jest liczba podległych żołnierzy, a także poziom wyszkolenia żołnierza – wylicza ppłk Ratyński.
Przygotowany przez MON projekt rozporządzenia nie zmienił stawek przysługujących ochotnikom służby przygotowawczej. Szeregowemu za miesiąc szkolenia będzie przysługiwać 875 zł, a starszemu szeregowemu – 1250 zł brutto.
Projekt znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku.
Terytorialna służba wojskowa będzie nowym rodzajem służby czynnej. Dzielić się będzie na służbę rotacyjną i dyspozycyjną. Ta pierwsza będzie pełniona w jednostce wojskowej przez co najmniej jeden weekend w miesiącu. W czasie służby dyspozycyjnej z kolei, żołnierze WOT będą pozostawali w gotowości do stawienia się w jednostce wojskowej.
autor zdjęć: szer. Natalia Wawrzyniak
komentarze