moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojsko zawładnęło Agrykolą

Rozmowy z żołnierzami, możliwość obejrzenia z bliska pojazdów wojskowych i wzięcia do ręki broni. Do tego grochówka, chleb z polowej piekarni i koncerty wojskowych artystów – to tylko niektóre z atrakcji, które przygotowała armia z okazji Święta Wojska Polskiego. Na warszawską Agrykolę, gdzie odbyła się impreza, przybyły tłumy.



Na piknik z okazji Święta Wojska Polskiego przyjechali żołnierze z całej Polski. Na warszawskiej Agrykoli można było zobaczyć też pojazdy wojsk lądowych z elementami obrony przeciwlotniczej, od czołgów, przez wozy bojowe, aż po sprzęt wojsk rakietowych i artylerii, armatohaubice, wyrzutnie pocisków rakietowych Langusta, sprzęt inżynieryjny, wozy medyczne, transportery rozpoznania inżynieryjnego, sprzęt radiolokacyjny oraz wojsk rozpoznawczych – Skorpiony, Żbiki, Szakale. Przy każdym pojeździe stała długa kolejka osób, które chciały nie tylko w nich usiąść, ale też dowiedzieć się do czego służą ich poszczególne elementy.

Na wszystkie pytanie cierpliwie odpowiadali żołnierze. – Po takim dniu zmęczenie jest bardzo duże, ale każdy żołnierz następnego dnia o nim zapomina i czuje po prostu satysfakcję – mówi podpułkownik Paweł Sweklej z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Krzysztof z Warszawy, jeden z uczestników zabawy na Agrykoli, przyznał, że na co dzień nie interesuje się wojskiem, ale do przyjścia zachęciła go defilada. – Dobrze jest wiedzieć, czym dysponuje nasza armia. Muszę przyznać, że ten sprzęt robi wrażenie – ocenia. Na pikniku znalazł się także Jacek z Łomży, który przyjechał do Warszawy na wesele. – Pomyślałem, że skoro już tu jestem, to warto by było zobaczyć nasze wojsko – mówi. – W dodatku udało mi się zrobić tu zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy, więc warto było – zapewnia.


Z kolei Mariusz Biedal na defiladę przyjeżdża co roku i to aż z Gdańska. – Chciałem obejrzeć Abramsy. Defilada to rzadka okazja, by je zobaczyć na żywo. Wyposażenie Wojska Polskiego znam dobrze – dodaje.

Atrakcje dla każdego

Na dzisiejszej imprezie nie zabrakło najmłodszych. Pięcioletni Franciszek przyszedł z rodzicami, bo chciał zrobić sobie zdjęcie w czołgu. Natomiast siedmioletni Nikodem marzy o zostaniu żołnierzem i chciał dowiedzieć się co zrobić, aby rozpocząć służbę. Piknik stał się okazją do rodzinnych spacerów. Adam, tata Karoliny przyznaje, że przyszedł na Agrykolę z córkę bo liczył, że będzie mógł przy okazji postrzelać. – Kiedyś strzelałem sportowo, ale od dawna jednak tego nie robiłem. Mam nadzieję, że kolejka do strzelnicy kontenerowej, w końcu się zmniejszy i będę miał taką możliwość – mówi.

Była to jednak jedna z najbardziej obleganych atrakcji wojskowej imprezy. Kolejka do strzelnicy, którą przywiozły Zakłady Mechaniczne Tarnów, ustawiała się na długo przed oficjalnym rozpoczęciem pikniku. – Na takiej strzelnicy, wykorzystującej systemy laserowe, na co dzień szkolą się żołnierze, ale dziś wszyscy mogą spróbować swoich sił. Niby to tylko zabawa, ale młodzi ludzie strzelają z niesamowitym zacięciem – zauważa pułkownik rezerwy Tomasz Berezowski, wiceprezes Zakładów.

Specjalsi jak zwykle oblegani

Na pikniku nie zabrakło oczywiście specjalsów. Każda z jednostek specjalnych miała stoisko promocyjne, na którym zaprezentowała broń i wyposażenie, jakim dysponują podczas codziennej służby. Na stoisku operatorów z NIL-a prawdziwą furorę zrobił bezzałogowy statek powietrzny, próżniowo pakowane jedzenie, a także motocykl i czterokołowiec. Formoza przyciągała uwagę łodziami pneumatycznymi typu Zodiak oraz podwodnymi typu DPD.


Można było także obejrzeć uzbrojenie operatorów GROM-u. – Mamy tu granatnik automatyczny 40 mm, strzelający ogniem ciągłym, granatnik przeciwpancerny 84 mm o napędzie rakietowym, RPG, karabiny snajperskie z lunetą, karabinek szturmowy, granatnik ręczny, pistolet z tłumikiem, dalmierz laserowy dla snajperów, lornetki z kompasami, a także sprzęt wyłomowy i robot służący do rozminowywania improwizowanych ładunków wybuchowych – tłumaczył ,,Suchy’’.

Jak zwykle padały pytania o to, jak zostać żołnierzem jednostki specjalnej, w jaki sposób przygotować się do kwalifikacji i jak wygląda służba w tak elitarnej jednostce. – Widać, że młodzi ludzie, którzy do nas przychodzą, bardzo interesują się sprawami wojska i sprzętu. Mają już pewną wiedzę na ten temat, ale chcą ją pogłębić – mówi kapitan Tomasz Mika, rzecznik prasowy GROM-u. – Poszukujemy ludzi o różnych specjalnościach, dlatego rozmawiamy ze wszystkimi – dodaje.

Nabór do uczelni wojskowych

Piknik na Agrykoli był także okazją, by dowiedzieć się czegoś więcej o ofercie szkół wojskowych. – Osoby, które nas odwiedzają bardzo często pytają nas o to, czym się różnią kierunki wojskowe od cywilnych. Często dziwią się, że na wojskowej uczelni można się studiować także na kierunkach tzw. społecznych – mówi Tobiasz Lech z Biura Promocji i Marketingu Akademii Marynarki Wojennej.

Zainteresowaniem cieszyło się także stoisko promocyjne Żandarmerii Wojskowej, w którym umieszczono symulatory wypadków samochodowych. O działaniach żołnierzy na zagranicznych misjach wojskowych opowiadali weterani, a zabawy dla najmłodszych zapewniło Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej. Stoiska promocyjne przygotowały też wojskowe muzea oraz grupy rekonstrukcyjne. Medycy z Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zorganizowali punkt, w którym można było oddać krew.


Na wojskowym pikniku, nie mogło też zabraknąć stoiska Wojskowego Instytutu Wydawniczego. – Dla naszych gości przygotowaliśmy między innymi bezpłatne egzemplarze miesięcznika „Polska Zbrojna”. Można było kupić wydawane przez nas książki, takie jak album „Air Show” czy „Tajemnice Talibanu” – mówi Agnieszka Karaczun z WIW.

Przez cały dzień odbywały się występy Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, Orkiestry Wojskowej z Siedlec oraz artystów z klubów wojskowych. Żołnierze częstowali też grochówką i chlebem z polowej piekarni.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
 
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Transformacja wymogiem XXI wieku
„Szczury Tobruku” atakują
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Zmiana warty w PKW Liban
Olympus in Paris
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Zyskać przewagę w powietrzu
Medycyna „pancerna”
Karta dla rodzin wojskowych
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Wybiła godzina zemsty
Olimp w Paryżu
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Terytorialsi zobaczą więcej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Aplikuj na kurs oficerski
Co słychać pod wodą?
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Czworonożny żandarm w Paryżu
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Pożegnanie z Żaganiem
Polskie „JAG” już działa
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Fundusze na obronność będą dalej rosły
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Determinacja i wola walki to podstawa
Ogień Czarnej Pantery
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Setki cystern dla armii
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Jesień przeciwlotników
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Homar, czyli przełom
Mniej obcy w obcym kraju

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO