moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Finisz sezonu „Zimnarów”

W marcu odbędą się dwa ostatnie w tym roku zimowe maratony na raty – w Pankach (woj. śląskie) i Warszawie. Po roku przerwy udało się reaktywować stołeczną imprezę, choć nie cieszy się dużą frekwencją. – Dziś rekordy popularności bije zakończony właśnie maraton jelczańsko-oławski – przyznaje st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, jeden z pomysłodawców „Zimnarów”.

Piotr Koza z Koszęcina – najlepszy junior XVI Zimowego Maratonu na Raty w Lublińcu.

Sezon zimowych maratonów na raty jest na finiszu. W ostatni weekend lutego zakończyły się dwa „Zimnary”. W sobotę na lotnisku Aeroklubu Północnego Mazowsza w Przasnyszu po raz piąty podsumowano imprezę biegową, której pomysłodawcą jest kpt. Wojciech Winnicki z 2 Ośrodka Radioelektronicznego. Natomiast w niedzielę w Jelczu-Laskowicach, w Ośrodku Rekreacyjno-Wypoczynkowym „Nad Stawem”, medale odebrali uczestnicy ósmej edycji Jelczańsko-Oławskiego „Zimnara”.

Zimowa integracja

– Jelczańsko-oławski maraton, którego organizatorzy zwracali się do nas o pomoc przy tworzeniu regulaminu swojej imprezy, bije dziś rekordy frekwencji – ocenia st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, były prezes Wojskowego Klubu Biegacza Meta Lubliniec. To właśnie działacze i zawodnicy Mety jako pierwsi zaproponowali pokonanie zimą na raty dystansu 42 km 195 m, a dziś ich pomysł jest rozwijany w całym kraju.

Najwięcej biegaczy rywalizowało wokół pasa startowego przasnyskiego lotniska na pierwszym etapie – 47. – Frekwencja w naszym  „Zimnarze” utrzymuje się na podobnym poziomie od inauguracyjnej edycji. Impreza ma stałe grono sympatyków. Jest to około 30 osób, które nie wyobrażają sobie zimy bez biegania po lotnisku – mówi kpt. Wojciech Winnicki z 2 Ośrodka Radioelektronicznego, pomysłodawca Zimowego Maratonu na Raty w Przasnyszu. – Przez pięć edycji grupa dość dobrze się poznała i polubiła. To dla mnie dodatkowa motywacja do kontynuowania imprezy. W każdym biegu uczestniczy około 40 zawodników. To kameralne grono, dzięki czemu zawody mają niesamowicie ciepły i przyjazny klimat. Zawodnicy niczego nie krytykują, wszystko im się podoba. Z wielką przyjemnością organizuje się takie zawody, gdzie rywalizacja schodzi na drugi plan. Tu ważniejsza jest dobra zabawa niż profesjonalnie mierzony czas, czy nawet dokładnie wymierzona trasa – dodaje kapitan.

Dyrektor biegu stara się też bardziej integrować zawodników, organizując ogniska dla uczestników zawodów. – Spotykamy się przy ognisku w połowie zawodów i na ich zakończenie. Podczas tego drugiego spotkania wręczamy zawodnikom medale, w tym roku były takie same jak na „Zimnarze” w Lublińcu, i nagrody – mówi kpt. Winnicki. – Uczestnicy tegorocznej edycji odczuwali pewien niedosyt związany z wiosenną aurą. W poprzednich latach było bowiem więcej etapów w ekstremalnych warunkach: w śniegu po kolana, w czasie wichury, czy przy 18-stopniowym mrozie. W tym roku aura była dość łaskawa: niewiele śniegu, mróz do 10 stopni, umiarkowany wiatr. Lepsze warunki miały oczywiście wpływ na poprawę wyników – przyznaje kapitan.

Zwycięzcy z Przasnysza i Jelcza

Ostatni etap V Zimowego Maratonu na Raty w Przasnyszu ukończyło 28 zawodników. Jego zwycięzcą został szer. Michał Makowski z 2 Ośrodka Radioelektronicznego, zawodnik AZS-AWF Warszawa. Piotr Goś z miejscowości Przejmy finiszował z nim z czasem o 11 sekund gorszym, a trzeci był Marcin Tomczak z Promyka Ciechanów. W klasyfikacji generalnej triumfował Makowski z czasem 2 godziny 27 minut 12 sekund. Drugie miejsce zajął Daniel Mocek z MKS Durasan Płońsk – do lidera stracił 2 min 58 s. Trzecie miejsce – z czasem 2 godz. 50 min 18 s – wywalczył Piotr Goś. Kolejne miejsca zajęli: czwarte – kpt. Arkadiusz Narojczyk (KS Maków Biega, czas: 2:59,09), piąte – Tomasz Budniak (Promyk Ciechanów / 3:05,48), szóste – Włodzimierz Puchała (Sierakowo / 3:09,56). Maraton ukończyło 29 zawodników, w tym trzy panie. Najlepszy wynik w rywalizacji kobiet uzyskała Marta Ruszczyńska z miejscowości Bogate – 42 km pokonała w 3 godz. 43 min 25 s.

Oprócz szer. Michała Makowskiego i kpt. Arkadiusza Narojczyka maraton ukończyło jeszcze dziewięciu żołnierzy z 2 Ośrodka Radioelektronicznego. Dziewiątą lokatę w tzw. generalce zajął kpt. Wojciech Winnicki. Dyrektor biegu uzyskał czas 3 godz.18 min 40 s. Tuż za nim sklasyfikowano szer. Pawła Kalinowskiego. Trzynaste miejsce zajął ppor. Marcin Choszczewski, szesnaste – st. sierż. Paweł Lipka, dziewiętnaste – szer. Zdzisław Zyskowski, a dwudzieste drugie – mł. chor. Krzysztof Makowski.

Najlepsi zawodnicy V Zimowego Maratonu na Raty w Przasnyszu, od lewej: Daniel Mocek, szer. Michał Makowski i Piotr Goś.

Zwycięzca piątej edycji przasnyskiego „Zimnara” wygrał wszystkie etapy. Tylko na pierwszym finiszował ex aequo z Danielem Mockiem. Na kolejnych, poza dodatkowym, Makowski zawsze przybiegał przed Mockiem. W Przasnyszu wszystkie etapy rozgrywano na dystansie 6 km. Zawodnicy biegali wokół pasa startowego lotniska. Najlepszy czas Makowski uzyskał na piątym etapie – 20 min 21 s.

Ósmą edycję Jelczańsko-Oławskiego „Zimnara” wygrał Bartosz Roskosz z Miłoszyc, zawodnik Klubu Biegacza Harcownik Jelcz-Laskowice. Maraton pokonał w 2 godz. 29 min 29 s. Triumfator wygrał pięć z sześciu etapów. Tylko na czwartym nie stanął na najwyższym stopniu podium – był drugi. W „generalce” drugie miejsce zajął Rafał Tyburek z Oławy, który był najszybszy na czwartym etapie. Do lidera stracił 1 min 55 s. Trzecie miejsce zajął Daniel Danielecki z KB Harcownik Jelcz-Laskowice. W rywalizacji kobiet triumfowała, z czasem 3 godz. 4 min 37 s, Jolanta Miśtak z Oławskiej Grupy Biegowej. 42 km 195 m podczas sześciu pierwszych etapów pokonało aż 225 zawodników.

Oni też podchwycili pomysł WKB Meta

Pomysł lublinieckiego WKB na uatrakcyjnienie zimowym maratonem na raty przygotowań do wiosennych startów spodobał się w wielu rejonach kraju. „Zimnar” był też organizowany na misjach. W większości pomysłodawcami i organizatorami nowych maratonów byli zawodnicy Mety lub biegacze, którzy startowali w zawodach w Lublińcu. W 2007 roku odbył się pierwszy „Zimnar”  w Warszawie. Rok później do akcji Mety dołączyło nowe miasto – Katowice. Pomysł biegania maratonu na raty zimą podchwycili też żołnierze służący na misjach w Libanie, Afganistanie i Iraku. W kolejnych latach „Zimnara” zaczęto biegać również w Braniewie, Oławie, Jelczu-Laskowicach, Dobrodzieniu, w miejscowości Orło, w Elblągu, Gliwicach, Przasnyszu, Sulechowie i Pankach.

W tym roku poza Przasnyszem i Jelczem-Laskowicami „Zimnary” zakończyły się już w Dobrodzieniu, Cieciułowie i Lublińcu. W Dobrodzieniu, w którym od dwunastu lat organizowany jest znany bieg „Dobrodzieńska Dycha”, biegacze lubią wybierać dystans 10 km. Dlatego i w ramach „Zimnara” zawodnicy na pierwszych trzech etapach pokonują 10 km, a na czwartym 12 km 195 m. Zwycięzcami klasyfikacji generalnej zostali Krzysztof Pachuta z Opola i Aneta Dmowska z miejscowości Gwoździany. Najlepszy zawodnik trasę maratonu pokonał w 2 godz. 42 min 37 s, a triumfatorka wśród pań w 3 godz. 19 min 14 s. Poza Dobrodzieniem w woj. opolskim „Zimnara” zorganizowano w tym roku także w Zajączkach Drugich i w Cieciułowie. W tych miejscowościach odbyły się po raz pierwszy cztery etapy dzięki działaczom i zawodnikom dwóch zaprzyjaźnionych klubów: Falstart Rudniki Wieluńskie i Florian Zajączki Drugie.

W Lublińcu uczestnicy XVI Zimowego Maratonu na Raty otrzymali medale 20 lutego. Zawody ukończyło 79 zawodników, w tym 13 żołnierzy. Jak już informowaliśmy, w seniorskich kategoriach triumfowali kpr. Damian Zacharski z 6 Batalionu Powietrznodesantowego 6 Brygady Powietrznodesantowej i Agnieszka Kuzyk z lublinieckiej Mety. – Podczas tej edycji padły dwa nowe rekordy w rywalizacji pań. Agnieszka Kuzyk pobiła rekord trasy, z wynikiem 27 min 22 s, i rekord „Zimnara”. Maraton pokonała w 2 godz. 46 min 5 s – mówi Krzysztof Szwed, dyrektor lublinieckiego Zimowego Maratonu na Raty.

Finisze śląski i warszawski

Ostatnie tegoroczne „Zimnary” zakończą się 6 marca – w Warszawie i 12 marca – w Pankach (woj. śląskie). Ten drugi maraton już po raz drugi organizowany jest przez Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Pankach. Natomiast „Zimnar” w stolicy odbywa się po raz dziewiąty. Przed rokiem impreza rozgrywana na Bemowie nie doszła do skutku z powodu remontu stadionu Wojskowej Akademii Technicznej. W tym roku zawody udało się reaktywować, jednak nie cieszą się dużą frekwencją. Podczas sześciu etapów najszybciej dystans 42 km pokonał Wojciech Grzywacz. Zawodnik reprezentujący Team Wojskowej Akademii Technicznej uzyskał wynik 2 godz. 47 min 24 s.

– Mam nadzieję, że w przyszłym roku warszawski „Zimnar” będzie się cieszył dużą popularnością – mówi chorąży Zbigniew Rosiński. – A tak w ogóle to bardzo się cieszymy, że nasz pomysł na organizację nowych zimowych zawodów spodobał się innym – dodaje były prezes lublinieckiej Mety.

SZUS

autor zdjęć: Jacek Szustakowski, archiwum kpt. Wojciecha Winnickiego

dodaj komentarz

komentarze


Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
 
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jesień przeciwlotników
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Mniej obcy w obcym kraju
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Karta dla rodzin wojskowych
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Pożegnanie z Żaganiem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wybiła godzina zemsty
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Olimp w Paryżu
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Zmiana warty w PKW Liban
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Transformacja dla zwycięstwa
Zyskać przewagę w powietrzu
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Czworonożny żandarm w Paryżu
Norwegowie na straży polskiego nieba
Olympus in Paris
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Święto podchorążych
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Terytorialsi zobaczą więcej
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Od legionisty do oficera wywiadu
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Aplikuj na kurs oficerski
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Polskie „JAG” już działa
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Bój o cyberbezpieczeństwo
Setki cystern dla armii
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Co słychać pod wodą?
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Transformacja wymogiem XXI wieku
„Szczury Tobruku” atakują
Jaka przyszłość artylerii?
Rekordowa obsada maratonu z plecakami

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO