moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Podoficerami zostają najlepsi z najlepszych

Szeregowi narzekają, że trudno dostać się do szkoły podoficerskiej. Ale nie może być tak, że na egzaminach żołnierz nie wykonał strzelania, bo… hełm mu spadł na oczy. Żeby uniknąć takich sytuacji, trzeba wprowadzić kilka zmian w regulaminie kwalifikowania na kursy – mówi st. chor. sztab. Krzysztof Gadowski, starszy podoficer Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Szeregowi zawodowi utyskują, że nie jest łatwo zostać podoficerem. Podczas egzaminów wstępnych do szkół podoficerskich na jedno miejsce przypada zazwyczaj trzech chętnych…

St. chor. sztab. Krzysztof Gadowski: Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jest dobry żołnierz? Czy to ten, który był trzy, cztery razy na misji, czy ten, który pełni służbę w jednostce, ale zna świetnie regulaminy, dobrze strzela i zdaje WF na piątkę? Myślę, że opinie będą podzielone. Prawda - jak zwykle - leży po środku. Do korpusu podoficerów potrzebujemy ludzi doświadczonych i dobrze wyszkolonych, co niestety nie zawsze idzie w parze. Gdy w 2014 roku opracowywaliśmy nowy regulamin kwalifikowania na kurs podoficerski, zakładaliśmy takie kryteria, według których do korpusu podoficerów mieli trafiać tylko najlepsi z najlepszych. Choć dziś regulamin potrzebuje drobnych korekt, to jest dobrym narzędziem weryfikowania umiejętności kandydatów na podoficerów. Nie wystarczy już być dobrym szeregowym, aby zostać kapralem. Trzeba być bardzo dobrym. Pewnie dlatego malkontenci wypisują na forach, że do szkół podoficerskich dostają się tylko tak zwane „plecaki”, czyli osoby faworyzowane.
Jako starszy podoficer dowództwa uczestniczę we wszystkich egzaminach wstępnych do szkół podoficerskich i zapewniam, że proces kwalifikacji jest transparentny.

Z czym na egzaminach szeregowi radzą sobie najgorzej?

Aby zostać podoficerem, trzeba wykazać się określonymi umiejętnościami. Kiedy w kwietniu 2014 roku po raz pierwszy nadzorowałem egzaminy do Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych, aż 24 kandydatów dostało oceny niedostateczne z WF. A wszyscy mieli z jednostek zaświadczenia z oceną dobrą lub bardzo dobrą. To dla mnie nie do przyjęcia i trzeba zrobić wszystko, żeby były wyciągane konsekwencje wobec tych, którzy takie nieprawdziwe zaświadczenia wystawiają.
Kolejnym słabym punktem jest szkolenie strzeleckie. Liczba odbytych misji nie zawsze idzie w parze z umiejętnościami strzeleckimi. Strzelanie sytuacyjne różni się od strzelania „na celność i skupienie”. Dlatego tu także często zdarza się, że wyniki podczas egzaminów są poniżej oczekiwań. Dowódca generalny polecił mi opracować plan naprawczy, dotyczący szkolenia strzeleckiego. Po jego wprowadzeniu już nigdy więcej szeregowy nie będzie się tłumaczył, że nie wykonał strzelania, bo… hełm mu spadł na oczy. A między innymi takie usprawiedliwienia słyszałem podczas egzaminów do jednej ze szkół podoficerskich.

A może najwyżsi dowódcy włożyli zbyt mało pracy w budowanie etosu podoficera i jego znaczenia w jednostkach?

O etosie podoficera jeszcze niedawno krążyły dowcipy, że jest jak Yeti - wszyscy o nim mówią, ale nikt go nie widział. Na szczęście od połowy 2015 roku etos to nie jest już hasło abstrakcyjne. Gdy gen. Mirosław Różański został dowódcą generalnym, w swoim exposé wprost powiedział, jak ważni w siłach zbrojnych są podoficerowie. Muszę przyznać, że zmiany w podejściu do podoficerów są coraz bardziej zauważalne, informują mnie o tym także moi koledzy z terenu.

Nie jest chyba aż tak dobrze, skoro nadal słyszę w jednostkach, że dowódcy chcą, aby na czele nawet małej grupy, która wyjeżdża poza koszary, stał oficer. Czyżby podoficerowie wciąż nie cieszyli się zaufaniem?

W ubiegłym roku podczas „Seminarium starszych podoficerów dowództw”, na którym byli obecni prawie wszyscy pomocnicy dowódców do spraw podoficerów, była poruszana ta kwestia. Przypominaliśmy, że w czasie różnych misji, my podoficerowie, byliśmy dowódcami patroli, a nasza wiedza i umiejętności były poddawane sprawdzianowi w boju. Zbieraliśmy tam najlepsze oceny. W związku z tym, jeżeli nadal będą pojawiać się przypadki braku zaufania, to jedynie można apelować do dowódców jednostek. I sam będę to robił: Panowie Dowódcy, bez obaw, my podoficerowie jesteśmy po to, żeby was wspomóc w dowodzeniu, zaufajcie nam!

Szeregowi specjalnie nie garną się na studia, może warto dać im coś na zachętę? Czy żołnierz, który rozpocznie studia cywilne, może liczyć na częściowy zwrot kosztów nauki?

Każdy żołnierz zawodowy, który podnosi swoje wykształcenie – i to niezależnie od korpusu – może wystąpić do dowódcy jednostki o udzielenie pomocy. Takie prawo daje nam ustawa pragmatyczna. Jednak żeby uzyskać wsparcie finansowe, trzeba spełniać pewne warunki. Na przykład poziom i kierunek nauki muszą być związane z wymaganiami dotyczącymi kwalifikacji na zajmowanym stanowisku.

Trzeba też zaznaczyć, że jest wiele rodzajów pomocy, nie tylko zwrot kosztów. Wielu szeregowych nie ogląda się jednak na MON i inwestuje w swoją przyszłość kształcąc się. A to procentuje na egzaminach do szkoły podoficerskiej, ponieważ według regulaminu, kandydaci podczas rozmowy kwalifikacyjnej otrzymują dodatkowe punkty za wykształcenie czy poziom znajomości języka obcego.

Trzeba wspomnieć jeszcze o jednej sprawie. W wojsku wciąż dochodzi do przypadków picia alkoholu na służbie czy prowadzenia samochodu „pod wpływem”. Często dzieje się to pod nosem podoficerów, a czasami nawet z ich udziałem.

Stanowczo potępiam takie sytuacje, szczególnie kiedy ma to wpływ na bezpieczeństwo innych osób. Mam na myśli na przykład pijanych kierowców. Nie wyobrażam sobie, żeby w naszym korpusie było miejsce dla podoficerów, którzy mieli chociaż pół promila podczas wykonywania obowiązków służbowych. Na takie zachowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia. Zrobimy wszystko, aby osoby, które pozwalają sobie na picie alkoholu na przykład na poligonie, natychmiast odchodziły ze służby. W tej sprawie musimy zaostrzyć przepisy.

St. chor. sztab. Krzysztof Gadowski od 1 stycznia 2014 roku jest starszym podoficerem w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Wcześniej pełnił służbę na stanowisku Pomocnika Dowódcy ds. Podoficerów w Dowództwie Sił Powietrznych i Centrum Operacji Powietrznych. Służył również w Komponencie Wczesnego Ostrzegania na stanowisku podoficera identyfikacji, gdzie był instruktorem i jako pierwszy Polak egzaminatorem. W powietrzu spędził 1350 godzin. Pełnił również obowiązki podoficera specjalisty w Pionie Działań Bieżących Centrum Operacji Powietrznych. Był pierwszym chorążym Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej pełniącym służbę w międzynarodowych strukturach, CAOC-2 Kalkar.

Rozmawiał Bogusław Politowski

autor zdjęć: Arch. st. chor. sztab. Krzysztofa Gadowskiego

dodaj komentarz

komentarze

~STEFAN
1457092620
Szanowny Kolego, jaki zwrot kosztów za studia. Ja jestem st. chor. szt. i robiłem doktorat z nauk przyrodniczych, kierunek zgodny ze stanowiskiem. Wniosek złożyłem i odpowiedź negatywna, skończyłem i obroniłem się z własnych środków. Pozdrawiam.
4B-1C-BB-77
~SPD
1454964780
Szanowny Panie ~jack, 2 x Afganistan, 1 x OUP, 1 x OAE. Wydaje mi się, że dalsza dyskusja jest zbędna, a Panowie którzy poczuli się urażeni udowodnią to podczas następnej kwalifikacji. ZAPRASZAM!!!
93-59-BE-27
~jack
1454020020
cytat : " St. chor. sztab. Krzysztof Gadowski: Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jest dobry żołnierz? Czy to ten, który był trzy, cztery razy na misji, czy ten, który pełni służbę w jednostce ? " A pan panie Krzysztofie który z tych warunków spełnia ? Na jakiej bojowej misji Pan był- Afganistan ? - albo w jakiej jednostce liniowej Pan służył ? Pozdrowienia
03-3A-FF-D4
~kazimierz
1453827540
"podoficera specjalisty w Pionie Działań Bieżących Centrum Operacji Powietrznych" - to wiele wyjaśnia - tam wszyscy mają syndrom "nieomylności"i "wszystkowiedzialności" - co widać ,słychać i czuć :-) to omnibusy po prostu
96-D2-0E-1A
~zenoniusz
1453392840
z całym szacunkiem z takim "szlakiem bojowym w linii" buhaha to pan chorąży raczej nie powinien się wypowiadać co do żołnierzy którzy faktycznie wiedzą co to wojsko ok? pozdrawiam :)
A2-B7-7F-53
~wojan
1453150860
Zgadzam się z panem chorążym jak w 1988 zdawałem egzaminy do SCH to na jedno miejsce było 5 kandydatów i zdali właśnie najlepsi. Z przyjętych 220 kandydatów do promocji doszło 83, najlepsi z najlepszych. Potem wojsko się na nich odlało.
D3-CE-DB-A8
~hrust
1452804720
z jakiej bajki urwał się pan chorąży, z opublikowanego materiału nie wynika nic z życia w jednostkach liniowych,panie chorąży dobrym żołnierzem jest ten żołnierz który wykonuje dobrze swoje obowiązki, czy to w kraju czy po za krajem,czy można nazwać dobrym żołnierzem kogoś kto był na kilku misjach i zna na pamięć regulaminy, pewnie można, tylko że ten żołnierz na tych wszystkich misjach nie wychylił nosa po za baze , a regulaminy zna tylko ich nie rozumie,a w JW zamiast wykonywać swoje obowiązki jest oddelegowany do sztabu lub na hale sportową, a inni za niego robią,przy czym nagrody zbiera ów osobnik, w 100% zgadzam się z opiniami przedmówców "żołnierz" i "MAX" CZOŁEM ŻOŁNIERZE!!!
CD-E7-52-A9
~inferno
1452771480
Problem nie jest w transparentności egzaminów do szkoły podoficerskiej a co szeregowy zdaje. 1. Dlaczego do dziś dnia nie sprawdza się w czasie egzaminu czy dany kandydat ma predyspozycje dowódcze? 2. Dlaczego i poco się sprawdza czy żołnierz umie strzelać i zakładać maskę? - gdzie do tej pory był jego podoficer i pom. dcy.d/s podoficerów. 3. Dlaczego w szkoła podoficerska trwa tylko 6 miesięcy? (3 teoria - tzn. wyrównanie poziomu/3 praktyka - na której musi tylko przetrwać) a nie 1rok np. 4. Dlaczego to zespół pomocnika DG RSZ określa - pisze jakieś dziwne notatki nie znając ludzi - czy ktoś się nadaje lub nie do szkoły podoficerskiej? 5. Dlaczego kadrowcy do dziś dnia nie potrafią określić ilu potrzebują - kpr czołgistów, łącznościowców, zmecholi itp.? I pytanie podstawowe dlaczego aktualnie nie przestrzegane są przepisy prawa dotyczącego egzaminu do szkół wojskowych. Proponuje się wczytać panowie szeregowi a dowiecie się ciekawych rzeczy. - podpowiem skontaktujcie się ze swoimi przedstawicielem w DG RSZ który od ponad roku stara się zainteresować ludzi odpowiedzialnych za ten nie dopuszczalny stan. Szanowny Panie chor. Gadowski pan razem ze swoimi kolegami (pomocnikami) tak się zakochaliście w Ameryce (USArmy), że nie dostrzegacie że Polska jest w Europie.
6E-1E-0D-9D
~SPD
1452762540
~MAX, Nie zawsze poziom wyszkolenia i wiedzy mierzy się ubrudzeniem munduru polowego. ~żołnierz zawodowy, W chwili obecnej we wszystkich SP podczas egzaminy kwalifikacyjnego przed ocenianym strzelaniem oddawane są strzały próbne. Zdarzają się przepadki i to nie rzadko , że żołnierz podczas próby uzyskuje 27 pkt, a w ocenianym 16 pkt. Mam nadzieję, że przypadek z niemożliwością sprawdzenia wyniku po ocenianym strzelaniu nie będzie miał miejsca. ~szeregowy. Ile lat służby Pan posiada?
12-71-87-AA
~żółdnierz
1452716820
Chyba ktoś tu odjechał. podoficer to specjalista w danej dziedzinie. Łączności, uzbrojeniu, czołg-sam itd. Gdzie są w szkołach podoficerskich kryteria doboru kandydatów pod względem wykształcenia zawodowego. Gdzie są egzaminy z wiedzy specjalistycznej ? W wojsku dzięki obecnym kryteriom przyjęcia do szkół wojskowych przyjmowani są ludzie totalnie bez kwalifikacji przez to brak jest specjalistów w wojsku. Kadra wykształcona starym jeszcze sposobem się wykrusza, zostaną niedługo tylko nieudacznicy bez wiedzy technicznej która jest najważniejsza !!! Dla tych którzy uważają inaczej pragnę przypomnieć, że małpy też latały w kosmos,to nie znaczy , że były kosmonautami! Brak wiedzy specjalistycznej w wśród młodych podoficerów jest porażający. Trzeba przywrócić prawdziwe klasy specjalisty wojskowego od zaraz.
F4-D1-1D-AD
~MAX
1452710580
Sądząc po potoku wazeliny pana chorążego względem DG RSZ na FB - należy się spodziewać niebawem artykułu tegoż , na temat wielkiego znaczenia OT w naszym kraju ..... P.S. - DG RSZ , DSP , COP , CAOC-2 , AWACS - to są dopiero kwalifikacje aby egzaminować kandydatów na podoficerów np. 2 BZ .... wzorowa kariera - ubrudził pan kiedyś moro panie chorąży ?
C0-69-D5-34
~szeregowy
1452699300
Problem nie leży w egzaminach na szkołę w Poznaniu. Problem polega na tym, że tylko "wybrani" mają szansę tam pojechać. Mimo pisania próśb i wniosków o szkołę popartymi wieloma kursami, W-F zdawanym co roku na WOSF, tytułem mgr inż. oraz 2,2,2,2 z angielskiego ja nie mam szansy pojechać i się starać. Pojedzie ktoś po znajomości kto obleje np. WF i strzelanie...takie są realia...
1A-0D-E1-37
~żołnierz zawodowy
1452697860
Nie weryfikowałem osobiście jak jest z tą transparentnością. Wiem z opowiadań szeregowych którzy byli na egzaminach na kurs, więc jeśli jest inaczej proszę wybaczyć za tę uwagę. Skoro mowa o egzaminie strzeleckim, żołnierze strzelali nie ze swojej broni, co jest oczywiście zrozumiałe, nie mieli jednak możliwości wykonania żadnego strzału próbnego żeby sprawdzić ustawienie przyrządów celowniczych. Druga rzecz to nie mieli możliwości zobaczenia swoich wyników. Rozumiem, że spowodowane jest to z braku czasu bo wtedy egzaminy by trwały tydzień. Jeśli tak jest to stąd się biorą zarzuty, że kogoś się faworyzuje bo egzaminator może wpisać co chce i taka sytuacja budzi podejrzliwość. Pozdrawiam. S.
2A-0E-E3-7F

Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Bój o cyberbezpieczeństwo
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Medycyna „pancerna”
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Szczury Tobruku” atakują
Aplikuj na kurs oficerski
Ostre słowa, mocne ciosy
Zmiana warty w PKW Liban
Homar, czyli przełom
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Karta dla rodzin wojskowych
Setki cystern dla armii
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ogień Czarnej Pantery
Zyskać przewagę w powietrzu
SkyGuardian dla wojska
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Czworonożny żandarm w Paryżu
Mniej obcy w obcym kraju
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Wybiła godzina zemsty
Co słychać pod wodą?
Terytorialsi zobaczą więcej
Pożegnanie z Żaganiem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Olympus in Paris
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Jesień przeciwlotników
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Kluczowa rola Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Polskie „JAG” już działa
Determinacja i wola walki to podstawa
Wszystkie oczy na Bałtyk
Transformacja wymogiem XXI wieku
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Olimp w Paryżu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO