moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polscy podchorążowie najlepsi we Włoszech

Wojskowi studenci z Wyższej Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu zwyciężyli w jednych z najtrudniejszych zawodach militarnych w Europie. W rywalizacji we Włoszech wzięło udział 300 zawodników z 20 państw. Na 40-kilometrowej trasie żołnierze musieli m.in. prowadzić rozpoznanie, wykonać zadania saperskie czy udzielić pomocy medycznej.

Tegoroczna 29 już edycja Italian Raid Commando Lombardia 2015 odbyła się w Bisuschio. – Podczas tych górskich zawodów rozpoznawczych uczestnicy muszą wykazać się nie tylko sprawnością fizyczną, lecz także praktycznymi umiejętnościami stosowania procedur NATO-owskich w różnych dziedzinach – mówi ppłk Andrzej Demkowicz z Zakładu Rozpoznania i Dowodzenia WSOWL, szef Sekcji Szkoleń Wysokogórskich.

Na zawodników czekały różnorodne zadania – od rozpoznawczych, strzeleckich i saperskich, przez udzielanie pierwszej pomocy na polu walki, po składanie meldunków czy zatrzymywanie i przeszukiwanie osób.

W zmaganiach wzięli udział żołnierze z ponad 20 państw z całego świata. Do Lombardii przyjechali wojskowi m.in. z: Wielkiej Brytanii, Niemiec, USA, Nowej Zelandii, Holandii, Węgier. W sumie do rywalizacji stanęły 62 drużyny reprezentujące wojskowe uczelnie oraz jednostki bojowe. Z Polski na zawody wyjechali podchorążowie z Sekcji Szkoleń Wysokogórskich Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. – Przygotowywaliśmy się solidnie przez dwa miesiące. Pracowaliśmy nad kondycją, organizowaliśmy marsze, treningi strzeleckie, ćwiczyliśmy także różne sytuacje taktyczne: zasadzki, przeszukania budynków – mówi por. Piotr Stykowski, dowódca plutonu oraz opiekun Sekcji. W skład drużyny, poza por. Stykowskim, wchodzili podchorążowie trzeciego roku o specjalności rozpoznawczej oraz zmechanizowanej: sierż. pchor. Adrian Jaśkowski, st. kpr. pchor. Miłosz Siuta oraz st. kpr. pchor. Kamil Tafelski.

Przeprawa przez jezioro i strzelanie

Na 40-kilometrowy marsz zawodnicy wyruszyli o północy. Każda z drużyn działała jako patrol bojowy. Na początku zawodnicy musieli zorganizować posterunek obserwacyjny. – W ciągu kolejnych czterech godzin pojawił się przeciwnik, czyli uzbrojony patrol pieszy. Naszym zadaniem było sporządzenie meldunku z obserwacji – dodaje por. Stykowski.

Testowi wytrzymałości zawodnicy zostali poddani kilka godzin później. Wszystkich czekała przeprawa przez jezioro z bronią i sprzętem. – Pozornie zadanie nie było trudne, ale w praktyce okazało się dość wymagające. Do przepłynięcia mieliśmy co prawda niewiele, bo około 70 metrów, ale broń musieliśmy nieść nad wodą, plecaki ciągnąć za sobą. Do tego woda nie była zbyt ciepła – opowiada sierż. pchor. Adrian Jaśkowski.

Później żołnierzy czekało strzelanie indywidualne. – Mieliśmy okazję strzelać z broni, z której na co dzień nie korzystamy. Były to strzelba Benneli, pistolet Beretta i karabinek szturmowy ARX 160. Dla podchorążych zadanie było nowością, bo tego typu ćwiczenia polscy żołnierze wykonują zazwyczaj przed wyjazdem na misje – opowiada opiekun drużyny. Żołnierze sprawdzali się też w strzelaniu zespołowym.

Sędziowie oceniali także, czy zawodnicy dobrze zorganizowali konwój. – Chodziło o sprawdzenie, jak reagujemy na różne sytuacje powstałe na drodze. Jedną z nich był wybuch ładunku improwizowanego pod pojazdem. Mieliśmy ocenić uszkodzenia, zabezpieczyć teren i na koniec złożyć meldunek dowódcy – opowiada st. kpr. pchor. Kamil Tafelski.

Rozpoznanie w jaskini

Uczestnicy zawodów musieli również przeprowadzić rozpoznanie i zniszczyć przeciwnika. Wszystko odbyło się w jaskini. – Zjeżdżaliśmy na linie do bunkra wykutego w skale podczas II wojny światowej. Tam, od znajdujących się osób, musieliśmy wydobyć informacje o przeciwniku, a potem przeszukać teren, by znaleźć dokumenty, sprzęt, ukrytą amunicję – mówi st. kpr. pchor. Miłosz Siuta.

Potem zawodnicy udzielali pierwszej pomocy na polu walki. W zależności od obrażeń poszkodowanego musieli podjąć decyzję na przykład o natychmiastowym wezwaniu Medevacu.

Sukces Polaków

Po 18 godzinach ekstremalnego rajdu i wykonaniu zadań żołnierze dotarli do mety. – Nie było łatwo, ale daliśmy z siebie wszystko – mówi por. Stykowski. W klasyfikacji uczelni wojskowych polscy studenci zdobyli pierwsze miejsce oraz szóste w klasyfikacji generalnej. – Bierzemy udział w tym przedsięwzięciu od trzech lat. To, jak dotychczas, nasz najlepszy wynik – mówi ppłk Demkowicz.

Żołnierze dodają, że tegoroczna rywalizacja była wyjątkowo wyrównana. – Od zwycięskiej drużyny, która zdobyła 1586 punktów, dzieliło nas zaledwie 40. To naprawdę niewiele. Pięć drużyn w ogóle nie ukończyło rajdu – mówi por. Stykowski.

Żołnierze, którzy brali udział w tegorocznej edycji rajdu, to przyszli dowódcy plutonów. – Takie zawody pozwalają im zdobyć doświadczenie oraz są okazją do sprawdzenia umiejętności i samego siebie w warunkach stresu – ocenia porucznik.

Sekcja Szkoleń Wysokogórskich działa w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych. Należą do niej podchorążowie i studenci cywilnych uczelni. Sekcja zajmuje się promocją tematyki wysokogórskiej, jest też organizatorem szkoleń, wykładów i treningów kondycyjnych.

Paulina Glińska

autor zdjęć: Sekcja Szkoleń Wysokogórskich WSOWL

dodaj komentarz

komentarze

~senior_k
1436727240
Co prawda inaczej się dzisiaj nazywa ale tradycja w narodzie nie ginie i na usta się ciśnie hasło: "ZMECH ponad wszystko" ... :).
5C-54-19-84

Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Setki cystern dla armii
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Olimp w Paryżu
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Terytorialsi zobaczą więcej
Medycyna „pancerna”
Mniej obcy w obcym kraju
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Zyskać przewagę w powietrzu
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Olympus in Paris
Co słychać pod wodą?
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Kluczowa rola Polaków
Ogień Czarnej Pantery
Jesień przeciwlotników
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Szczury Tobruku” atakują
Wybiła godzina zemsty
Aplikuj na kurs oficerski
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Determinacja i wola walki to podstawa
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Karta dla rodzin wojskowych
Homar, czyli przełom
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiana warty w PKW Liban
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Transformacja wymogiem XXI wieku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Polskie „JAG” już działa
Wszystkie oczy na Bałtyk
Pożegnanie z Żaganiem
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Ostre słowa, mocne ciosy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO