Ochotnicy Narodowych Sił Rezerwowych będą mogli dostać nagrodę już podczas pierwszego roku kontraktu, a nie jak do tej pory po 12 miesiącach służby. Na premię będą mogli liczyć także żołnierze, którzy np. z powodu choroby nie stawili się na wszystkie ćwiczenia. Zmiany, które przygotował MON, mają zachęcić do służby w NSR.
Narodowe Siły Rezerwowe składają się z ochotników, którzy podpisali kontrakty i pozostają w dyspozycji armii w razie zagrożeń w kraju i za granicą. Każdy żołnierz NSR ma obowiązek wziąć udział w ćwiczeniach organizowanych przez wojsko, w sumie nie więcej niż 30 dni w roku. Wojsko wypłaca im wtedy żołd, a ich pracodawcy otrzymują rekompensaty za czas nieobecności pracownika.
Po zakończeniu rocznej służby dowódca może przyznać żołnierzowi nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych. Są jednak pewne warunki – żołnierz musi odbyć 12 pełnych kalendarzowych miesięcy służby, brać udział w ćwiczeniach w ustalonych przez armię terminach oraz ukończyć je z oceną pozytywną.
– Obecne rozwiązanie nie daje możliwości przyznania nagrody żołnierzom, którzy nie pełnili służby przez pełnych 12 miesięcy, bo ich służba nie rozpoczęła się pierwszego dnia miesiąca – przyznaje gen. dyw. Bogusław Pacek, doradca ministra obrony narodowej. Chodzi o sytuację, gdy do pełnego kalendarzowego roku zabrakło żołnierzowi kilku dni, bo np. rozpoczął służbę 9 stycznia i zakończył 31 grudnia.
Nagroda nie tylko na koniec
Dlatego resort obrony chce zmienić zasady wypłacania nagród. Tak, by można było przyznać jedną nagrodę już w trakcie kontraktu, a nie dopiero po jego zakończeniu. Nowe przepisy zakładają też, że żołnierz nie będzie musiał brać udziału we wszystkich zaplanowanych ćwiczeniach. Do tej pory był to warunek otrzymania nagrody. – Ta zmiana wynika z doświadczeń. Mundurowy może być wezwany na ćwiczenia częściej niż raz w roku. Ale bywają sytuacje losowe, na przykład choroba, kiedy żołnierze nie mogą pojawić się na ćwiczeniach. Tego typu przypadki nie powinny uniemożliwiać wypłaty nagrody, zwłaszcza tym, którzy podczas innych ćwiczeń dobrze wykonywali swoją pracę – przyznaje gen. Pacek.
Aby jednak otrzymać nagrodę, żołnierz będzie musiał przynajmniej raz w ciągu roku wziąć udział w ćwiczeniach. Nadal też koniecznym warunkiem będzie pozytywna ocena po ich zakończeniu.
Fundusz na nagrody
Resort obrony przygotował też przepisy dotyczące funduszu na nagrody dla żołnierzy NSR. Obecnie powstaje on na szczeblu ministerialnym, co ze względu na konieczność zmian w planach finansowych utrudnia terminowe wypłacanie pieniędzy dla żołnierzy. Po wejściu w życie nowych przepisów taki fundusz będzie tworzony u dowódców jednostek wojskowych, w których żołnierze NSR mają przydziały kryzysowe. – Takie rozwiązania przyspieszą również wypłatę pieniędzy – przyznaje gen. dyw. Pacek.
To nie pierwsze zmiany, które mają zachęcić do służby w Narodowych Siłach Rezerwowych. Wiele rozwiązań korzystnych dla ochotników wprowadziła już nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Zgodnie z jej zapisami, ochotnicy mogą m.in. aneksować kontrakty i mają możliwość kształcenia się na koszt armii. Zmieniły się też zasady wypłacania świadczeń za ćwiczenia – nie zależą już one od stopnia wojskowego, ale od zajmowanego stanowiska. Zniesiony też został maksymalny okres 15 lat tzw. przydziału kryzysowego. Żołnierze NSR mogą służyć w wojsku bez ograniczeń czasowych, a jedyną barierą pozostaje wiek ochotnika odpowiedni dla stopnia wojskowego – 50 lat dla szeregowych i 60 lat dla podoficerów i oficerów.
autor zdjęć: arch. 9 bkpanc
komentarze