Można ją ustawić wszędzie. Strzelać nie tylko ostrą amunicją, lecz także prowadzić „bezogniowe” szkolenie z użyciem broni laserowej. Nowy model kontenerowej strzelnicy, opracowany przez Zakłady Mechaniczne z Tarnowa, zdobył nagrodę Defender na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Po przeprowadzonej pod koniec ubiegłej dekady nowelizacji ustawy o broni i amunicji zlikwidowano sporo garnizonowych strzelnic, funkcjonujących przy jednostkach wojskowych. Nie spełniały rygorystycznych warunków bezpieczeństwa, narzucających m.in. zachowanie dużej odległości takiego obiektu od budynków mieszkalnych.
Zmiany w prawie okazały się szczególnie uciążliwe dla uzbrojonej w broń osobistą kadry. Z powodu ograniczonej możliwości wykonywania obowiązkowych strzelań podczas ćwiczeń poligonowych musi się ona szkolić w garnizonowych obiektach. Dobrze, gdy są w pobliżu. Gorzej, gdy trzeba do nich dojechać kilkadziesiąt kilometrów. Wtedy jest to już całodniowa wyprawa, a to oznacza utrudnienia w normalnej pracy dowództwa lub instytucji.
Rozwiązaniem problemu dostępności strzelnic okazały się ich mobilne odpowiedniki opracowane kilka lat temu przez Zakłady Mechaniczne z Tarnowa. Ich konstrukcja nie jest zbyt skomplikowana – umocnione kontenery zestawia się ze sobą, tworząc w ich wnętrzu dwa tory strzeleckie. Dwa kontenery to długość toru wynosząca 15 m, pięć – aż 50 metrów.
Wojsko ma już kilka takich mobilnych strzelnic. Dwa lata temu jedna z nich trafiła do Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie, którego kadra musiała jeździć na strzelania aż do Bielska-Białej.
Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach Zakłady Mechaniczne z Tarnowa zaprezentowały najnowszy model swojej mobilnej strzelnicy.
– To już nie jest zwykła, kontenerowa strzelnica, lecz obiekt szkolenia podstawowego i zaawansowanego użytkowników broni osobistej – podkreśla Tomasz Berezowski, dyrektor handlowy zakładów. Żołnierze mogą bowiem nie tylko strzelać ostrą amunicją z pistoletów kalibru do 11,43 mm oraz pistoletów maszynowych kalibru do 9 mm. – Strzelnica jest wyposażona również w „wirtualną rzeczywistość”, czyli interaktywny ekran, na którym są wyświetlane cele, do których żołnierze strzelają laserowymi wskaźnikami umieszczonymi w ich normalnej, służbowej broni – wyjaśnia Berezowski.
Jak podkreślają przedstawiciele producenta, dzięki generowanym komputerowo scenariuszom (w bazie danych jest ich obecnie 500) na strzelnicy można przeszkolić żołnierzy ze wszystkich procedur związanych z użyciem broni.
– Ponieważ w naszym obiekcie żołnierz może praktycznie od razu, po wirtualnym treningu, odbyć trening strzelecki z użyciem ostrej amunicji, szkolenie jest o wiele efektywniejsze – podkreśla dyrektor.
Innowacyjność „Obiektu szkolenia podstawowego i zaawansowanego użytkowników broni osobistej” doceniło jury MSPO w Kielcach, przyznając jego twórcom nagrodę Defender.
autor zdjęć: ZM Tarnów, Krzysztof Wilewski
komentarze