Mundury, flagi oraz cała, czternastoletnia historia Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego nie tylko na fotografiach. To elementy wystawy poświęconej jednostce działającej w Szczecinie. Otwarto ją kilka dni temu, w największym cywilnym schronie w Polsce z okresu II wojny światowej.
Szczecińskie Podziemne Trasy Turystyczne przy Dworcu Głównym to jedna z atrakcji historycznych miasta. W czasie wojny znajdował się tu schron przeciwlotniczy, który w latach powojennych został przebudowany na przeciwatomowy. Od kilku lat ten unikatowy obiekt militarny jest udostępniony zwiedzającym. Pięć pięter pod ziemią na mieszkańców i turystów czekają dwie trasy tematyczne: „II wojna światowa” i „Zimna wojna – czas PRL-u”.
Teraz podziemną wystawę uatrakcyjniła kolejna ekspozycja, poświęcona historii Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. – Chcemy pokazać naszą wielonarodowość i kontekst historyczny. Dzięki temu zainteresowani będą mogli poznać także historię tę bardziej nam współczesną – mówił podczas otwarcia wystawy gen. broni Bogusław Samol, dowódca szczecińskiego korpusu.
Przygotowania do jej otwarcia trwały niemal rok. Prace były warte wysiłku. Zwiedzający mogą obejrzeć unikatowe zdjęcia i kolorowe tablice poświęcone historii tej międzynarodowej jednostki. – To całe, czternastoletnie dzieje, od chwili powstania w 1999 roku, po dzień dzisiejszy. Przedstawiamy tu najważniejsze dla nas ćwiczenia, w tym między innymi „Crystal Eagle”, oraz misję w Afganistanie – tłumaczy mjr Marcin Walczak z korpusu. Tuż obok „w pigułce” historia krajów, które kolejno dołączały do korpusu: Danii, Niemiec, Polski, Estonii, Litwy, Łotwy, Słowacji, Czech, USA, Rumunii, Słowenii, Chorwacji i Węgier. Ekspozycję uzupełniają mundury krajów założycielskich korpusu: Polski, Niemiec i Danii oraz 14 flag: jedna natowska i trzynaście, należących do krajów członkowskich.
Na wystawie są też wyświetlane filmy promujące jednostkę stacjonującą na co dzień w Koszarach Bałtyckich. – Zrobiliśmy też specjalny plakat, na którym jest 13 miejsc na kolekcjonerskie karty, poświęcone poszczególnym krajom. Każdy może taki plakat zabrać ze sobą. To, zwłaszcza dla młodzieży, fajna pamiątka z naszej ekspozycji – dodaje mjr Walczak.
Dorota Podgórna z Podziemnych Tras Turystycznych nie ma wątpliwości, że wystawa będzie się cieszyła zainteresowaniem. – Już w dniu otwarcia mieliśmy pierwsze grupy zwiedzających – mówi Podgórna. Dodaje, że choć korpus funkcjonuje w Szczecinie od 14 lat i jest znany mieszkańcom, to wiedza o służbie w nim wciąż nie jest zbyt duża. – Wystawa z pewnością pomoże uzupełnić te braki. Dla nas stanie się też doskonałym uzupełnieniem stałych wystaw poświęconych II wojnie i czasom powojennym.
Mjr Walczak dodaje, że jednostka dość często angażuje się we współpracę ze społeczeństwem. – Kontaktujemy się ze szkołami, uczelniami. Ta wystawa będzie kolejną okazją, by ludzie spoza wojska mogli zobaczyć, jak na co dzień funkcjonujemy. Będą też mogli się przekonać, że korpus jest częścią Szczecina, a nasi żołnierze, także ci zza granicy, też czują się szczecinianami – dodaje oficer.
Jak zapowiadają żołnierze, wystawa będzie sukcesywnie wzbogacana o nowe eksponaty.
W czasie nalotów podczas II wojny światowej szczeciński cywilny schron był przeznaczony dla pięciu tysięcy osób. Znajduje się on na głębokości pięciu pięter, żelbetowe ściany i stropy mają grubość niemal trzech metrów. Powierzchnia całkowita schronu wynosi około trzech tysięcy metrów kwadratowych. Szczecińskie podziemie odwiedza rocznie ponad dziesięć tysięcy osób.
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni został utworzony w 1999 roku przez Danię, Niemcy i Polskę. Obecnie służą w nim żołnierze z 13 krajów. Kolejno przystępowały: Estonia, Litwa i Łotwa (2004), Słowacja i Czechy (2005), USA (2006), Rumunia (2008), Słowenia (2009) Chorwacja (2012) oraz Węgry (2013). Jako część struktury wojskowej NATO, korpus może być wykorzystywany w ramach obrony krajów NATO, w operacjach reagowania kryzysowego, wspierania pokoju i usuwania skutków klęsk żywiołowych. W czasie pokoju działa tylko jego kwatera główna w Szczecinie. |
autor zdjęć: Karol Sito
komentarze